Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy łódzka woda na pewno jest najlepsza? Łódzkiej wodzie przyglądają się naukowcy z Politechniki i Uniwersytetu Łódzkiego

Kira Miler
Kira Miler
Na zdjęciu Igor Mikinka, kier. Działu Laboratoryjnego ZWiK
Na zdjęciu Igor Mikinka, kier. Działu Laboratoryjnego ZWiK mat.prasowe
Łódzka woda badana jest na każdym etapie, począwszy od wody ujmowanej w studniach, aż po wodę, która jest wtłaczana do sieci wodociągowej. Łącznie w około 100 miejscach badane jest 100 parametrów wody.

Łódzkiej wodzie przyglądają się naukowcy z łódzkich uczelni

-Łódzka woda jest monitorowana od samego ujęcia, aż do gotowego surowca, dostarczanego do domów. Czuwają nad tym cztery laboratoria, które sprawdzają około 100 różnych parametrów łódzkiej wody – informuje Igor Mikinka – szef Działu Laboratoryjnego w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.

-Niezwykle istotny jest sposób dostarczenia wody. W moim przekonaniu nie ma lepszego sposobu dostarczenia wody do odbiorcy jakim jest każdy z nas, jest sieć wodociągowa. Po pierwsze jest to najtańszy sposób, nie ma tańszej wody, niż woda kranowa. Po drugie jest to sposób najbezpieczniejszy, dlatego że żadna inna woda, np. woda butelkowana nie jest monitorowana w trakcie dostawy, a woda wodociągowa jest. Mamy punkty kontrolne, które to kontrolują. Po trzecie jest najbardziej ekologiczna - mówi dr inż. Jarosław Sowiński z Wydziału Inżynierii Procesowej i Środowiska Politechniki Łódzkiej, prodziekan do spraw kształcenia.

Łódzka woda ma porównywalne wartości z butelkowanymi wodami źródlanymi, a niejednokrotnie jej skład przewyższa ilością cennych minerałów.

-Wartość tych związków mineralnych jest optymalna dla zdrowia. Łódzka woda jest wodą niskosodową, co oznacza, że jest wskazana dla osób z nadciśnieniem tętniczym, chorobami serca, czy cukrzycą - informuje Igor Mikinka – szef Działu Laboratoryjnego w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.

Na jej skład ma wpływ to, skąd jest pozyskiwana. Zbadali to dokładnie naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego.

-Woda dla Łodzian pozyskiwana jest z małej niecki łódzkiej. To w istocie mała obszarowo, ale jednocześnie głęboka struktura hydrogeologiczna o skomplikowanej budowie, która determinuje osobliwe w skali kraju zróżnicowanie wód podziemnych. Płytsze wody są starsze i mają więcej rozpuszczonych minerałów, niż głębsze, które są młodsze i słabiej zmineralizowane. Miejskie studnie ujmują i jedne i drugie, dzięki czemu w Łodzi spożywamy oryginalny „miks” starego z młodym, i słodkiego z jeszcze słodszym (w skali zmineralizowania wód). Takiej wody nie ma żadne z dużych polskich miast, w znacznym stopniu opierających swój byt na silnie uzdatnionych wodach powierzchniowych. Tam woda butelkowana ma sens - informuje dr hab. Maciej Ziułkiewicz, z Wydziału Nauk Geograficznych Uniwersytetu Łódzkiego.

Fakty i mity o wodzie

Jednym z mitów jest kamień pojawiający się w czajniku. A to nic innego jak magnez i wapń wytrącający się podczas gotowania. W wyniku tego powstaje osad, mylnie uważany za szkodliwy kamień. Łódzka woda zawiera – 71 mg wapnia, 6,7 mg magnezu, 5,5 mg sodu, 1,1 mg potasu – to wartości wyższe lub porównywalne z butelkowanymi wodami mineralnymi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto