Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia pokonana. Widzew Łódź goni europejskie puchary [zdjęcia]

Redakcja
Jarosław Bieniuk
Jarosław Bieniuk Łukasz Żołądź/www.mmkrakow.pl
Piłkarze Widzewa Łódź wygrali z Cracovią 2:1. Podopiecznym Czesława Michniewicza do trzeciego miejsca, dającego awans do europejskich pucharów, brakuje trzech punktów.

Jesienią Widzew zremisował z Cracovią 2:2

Piłkarze Widzewa Łódź po zapewnieniu sobie utrzymania w Ekstraklasie, nie spoczęli na laurach. Łodzianie pojechali do Krakowa i pokonali wczoraj (21 maja) - walczącą o pozostanie w lidze - Cracovię.

Wydawało się jednak, że wszystko pójdzie po myśli gospodarzy. W 28. minucie dopisali im sędziowie, którzy nie zauważyli, że Alexander Suworow znajduje się na spalonym, a później szczęście, kiedy piłka zagrana wzdłuż pola karnego przez Mołdawianina, odbiła się od pięty Jarosława Bieniuka i trafiła pod nogi Sławomira Szeligi. Były pomocnik Widzewa nie namyślał się długo strzelił technicznie w długi róg bramki.

Prowadzenie krakowian nie trwało nawet 60 sekund. Vule Trivunović zamiast wybić piłkę sprzed własnego pola karnego, to trafił nią w głowę Krzysztofa Ostrowskiego. Skrzydłowy Widzewa przejął futbolówkę i dośrodkował do Piotra Grzelczaka, a ten spokojnym strzałem pod nogami bramkarza doprowadził do remisu.

W 42. minucie znów świetnie na lewej stronie zachował się Ostrowski. Piłkarz, który przez większą część sezonu zmagał się z różnymi kontuzjami, najpierw mocno uderzył, po czym przejął z powrotem piłkę odbitą przez Wojciecha Kaczmarka. "Ostry" przy bocznej linii boiska ściągnął na siebie uwagę dwóch rywali i piętą podał na wolne pole do Dudu. Brazylijczyk miękko dośrodkował, a nieuwagę obrońców znów wykorzystał Piotr Grzelczak.

Po zmianie stron gospodarze dążyli do wyrównania, a Widzewiacy wychodzili z kontratakami. Mimo strzałów, m.in. Mateusza Klicha (Cracovia), czy Mindaugasa Panki (Widzew) bramki nie padały. Krakowianie zaczęli grać ostrzej i po kolejnym niebezpiecznym wślizgu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Klich.

Grający w osłabieniu gospodarze stworzyli sobie dogodną sytuację do wyrównania. W 79. minucie sam na sam z Bartoszem Kanieckim wybiegł Bartłomiej Dudzic. Interwencja łódzkiego bramkarza zatrzymała przeciwnika, ale wydaje się, że sędzia zamiast wskazać na rzut rożny, powinien podyktować karnego.

Do końca wynik się jednak nie zmienił. Widzew wygrał z Cracovią 2:1, krakowianie spadli na ostatnie miejsce w tabeli, a łodzianie zbliżyli się do podium i europejskich pucharów. Widzewiacy do trzeciego Śląska Wrocław tracą trzy punkty. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki.


Cracovia - Widzew Łódź 1:2 (1:2)
Bramki:
1:0 S. Szeliga (28. min.) 1:1 P. Grzelczak (29. min.) 1:2 P. Grzelczak (42. min.)
Czerwona kartka: Klich [za dwie żółte] (Cracovia)
Żółte kartki: Klich, Mierzejewski, Szeliga (Cracovia) Panka, Bieniuk (Widzew)

Cracovia: W. Kaczmarek - Ł. Mierzejewski, V. Trivunovic (84. M. Krzywicki), A. Radomski, H. Suart, A. Visnakovs (60. B. Dudzic), V. Boljevic (74. A. Struna), S. Szeliga, M. Klich, S. Ntibazonkiza, A. Suworov

Widzew: B. Kaniecki - A. Budka, W. SZymanek, J. Bieniuk, Dudu, P. Oziębała, Ł. Broź, M. Panka, K. Ostrowski (88. R. Riski), D. Sernas (67. N. Dzalamidze), P. Grzelczak (82. S. Radzio)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto