Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chora Wioleta z Łodzi walczy w internecie o australijską pomoc

(kz)
Wioleta w internecie kontaktuje się ze znajomymi z całego świata.
Wioleta w internecie kontaktuje się ze znajomymi z całego świata. archiwum/Express Ilustrowany
Wioleta Świerczek przez całe dnie liczy kliknięcia na stronie australijskiej fundacji spełniającej marzenia. Z każdym głosem jest coraz bliżej celu. Jeśli do końca miesiąca uzbiera najwięcej kliknięć, zdobędzie pieniądze i pojedzie do szpitala w Jordanii.

40-letnia Wiola nie chodzi, od półtora roku również nie mówi. Ma całkowicie bezwładne ręce i nogi. Komputer obsługuje za pomocą specjalnego urządzenia, pozwalającego na sterowanie klawiaturą poruszeniami głowy. Choruje na SLA, czyli stwardnienie zanikowe boczne.

Tutaj możesz kliknąć, by pomóc Wioli

Dopadło ją niespodziewanie 9 lat temu, gdy była w ciąży w Oliwią. Mąż odszedł, gdy dowiedział się, w jakim jest stanie. Była nauczycielką języka niemieckiego, ostatnio w szkole w Wołominie. Choroba pozbawiła ją możliwości wykonywania zawodu. Cztery lata temu wróciła do Łodzi, do rodziców.

Jej mama Izabela Książek, która wspólnie z mężem zajmuje się córką i wnuczką mówi, że Wiola żyje wbrew zapowiedziom lekarzy i ciągle ma nadzieję. Na pomysł szukania pomocy w Australii wpadła jej 24-letnia kuzynka Ania Nowicki, która tam mieszka. Zbiera kliknięcia z całego świata, by zdobyć dla Wioli pieniądze na podróż do Jordanii, gdzie podobno jest jedyna na świecie lekarka zdolna ją wyleczyć.

Na kurację potrzeba około 200 tys. zł. Wiola ma nadzieję na wsparcie finansowe z Australii oraz na jednoprocentowe odpisy z podatku, zbierane dla niej przez fundację "Zdążyć z pomocą". A jej mama zapowiada, że wyprzeda się, zapożyczy, ale za dwa miesiące zawiezie córkę do Jordanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto