Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą się pokazać swoim wyborcom. Zmiana na łódzkiej liście SLD do Sejmu

Marcin Darda
archiwum
SLD w piątek zarejestrował łódzką listę w PKW z nazwiskiem Bogdana Runowskiego, wiceprezesa Krajowej Partii Emerytów i Rencistów na miejscu 8, które wcześniej zajmowała Jankowska. Elżbieta Jankowska, w latach 2001-2005 łódzka posłanka SLD, zrezygnowała ze startu w wyborach do Sejmu.

Według nieoficjalnych informacji, Jankowska zrezygnowała ze startu ze względu na zbyt odległe miejsce na liście. Nasze źródła w SLD twierdzą, że szef SLD w Łódzkiem Dariusz Joński miał jej obiecać co najmniej miejsce czwarte. Drugą kwestią jest podobno fakt, że lepsze miejsce na liście SLD otrzymała Zdzisława Janowska z SdPl. Joński w rozmowie z "DŁ" stwierdził, że nie obiecywał eksposłance lepszej pozycji, zaznaczył jednak, że według jego wiedzy Jankowska liczyła na lepsze miejsce. To nie wszystko, bo Andrzej Niemczyk z czwartej pozycji spadł na piątą, a jego czwórkę dostała Zdzisława Janowska.

W piątek swą kampanię otworzył w Łodzi Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości. "Nie obiecuję. Pracuję" - to hasło ma być jego wyborczym sloganem. Polityk wspierał się przy tym statystykami, które pokazują m.in., jak pod rządami PO rośnie zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, zapowiadał kolejne sukcesy, m.in. start systemu audiowizualnego, który będzie rejestrował rozprawy sądowe. Na pytanie, ile podatnika będzie kosztować jego kampania wyborcza (zaproszenia na inaugurację kampanii wysyłał urzędnik ministerstwa) odparł, że "koszt e-maila to tylko kilka groszy", a on w ramach kampanii korzysta ze swego prywatnego samochodu.

Kwiatkowskiego nie było podczas oficjalnego startu kampanii łódzkiej PO w sobotę w Strykowie. Tłumaczył się obowiązkami w Warszawie, choć niektórzy w PO mówią, że nie chciał brać udziału w show ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, tym bardziej że po południu widziano go na stadionie Widzewa. Wiadomo, że relacje między łódzkimi ministrami nie należą do modelowych. Na pytanie, czemu w kampanii Kwiatkowski nie szermuje hasłem PO, czyli "Budujemy!", stwierdził, że to żaden dystans do PO, bo jego "priorytetem jako ministra sprawiedliwości jest człowiek".

Z kolei minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wziął udział w biegu dla S8. To typowy happening wyborczy, który miał przypomnieć łodzianom, że to właśnie Grabarczykowi i PO zawdzięczają łódzki, a nie bełchatowski przebieg trasy ekspresowej, której najbardziej kontrowersyjny odcinek niebawem zacznie być budowany. Podobne biegi odbyły się w Pabianicach i Sieradzu, ale tam w świetle tej inwestycji biegnąc ogrzewali się szef PO w Łódzkiem Andrzej Biernat i poseł Cezary Tomczyk.

Mimo zapowiedzi, nie zaszczycił w piątek Łodzi Janusz Palikot. Na Starym Rynku fragmenty programu Ruchu Poparcia Palikota przedstawił Roman Kotliński, redaktor naczelny "Faktów i Mitów", który otwiera łódzką listę RPP. Głos zabrał też siódmy na liście Konrad Rycerz z ruchu Wolne Konopie. Palikot nie przybył do Łodzi, bo debatował z Januszem Korwin-Mikke. Łódzki RPP zaprezentował listę. Oprócz działaczy RPP i Wolnych Konopi są na niej członkowie Racji Polskiej Lewicy i bezpartyjni, przedsiębiorcy, emeryci, oraz m.in. polonistka, rusycystka czy operator urządzeń przetwórstwa szkła. Sam Kotliński to były ksiądz, który na liście przedstawia się jako "filozof, teolog i magister prawa kanonicznego".

Czytaj także: The Look of the Year 2011: gala finałowa [ZDJĘCIA]

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto