Czytaj także:Antyterroryści przez pomyłkę zdemolowali mieszkanie przy ul. Legionów
- Pomimo że minął prawie rok, to ciągle we mnie siedzi. Jesteśmy z córką pod opieką psychologa - mówi pani Małgorzata.
Niefortunna akcja miała miejsce 4 marca ubiegłego roku ok. godz. 6. Grupa policyjnych antyterrorystów z Warszawy zamierzała zatrzymać przestępcę z grupy narkotykowej z Wołomina, który miał przebywać w mieszkaniu przy ul. Legionów. Funkcjonariusze pomylili lokale - sforsowali drzwi mieszkania numer 6 zamiast 6c.
- Wpadli, rzucili granat ogłuszający. Myślałam, że do mnie strzelają. Potem siedziałyśmy z córką w pokoju, jeden z nich mierzył do mnie z karabinu, choć już wiedzieli, że to pomyłka - gdy Małgorzata Malinowska relacjonowała przebieg zdarzeń, była tak zdenerwowana, że się popłakała.
Kobieta ma lęki, boi się policjantów, nasiliła się choroba serca.
Nie powiodły się próby zawarcia ugody między panią Małgorzatą a Skarbem Państwa, dlatego doszło do procesu. Wyrok zostanie ogłoszony 28 sierpnia.
Policja zapłaci pomyłkę antyterrorystów podczas akcji na Legionów
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?