Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były piłkarz Widzewa doradza kibicom cierpliwość

Dariusz Piekarczyk
Archiwum Sławomira Chałaśkiewicza
Widzew Łódź ma na koncie trzy punkty. Kibice spodziewali się, że będzie miał sześć. W minioną sobotę łodzianie jednak zawiedli. Przegrali w Bytowie 1:2.

Jutro (9 sierpnia) widzewiacy zmierzą się na swoim boisku z Błękitnymi Stargard (19.10). Będzie to ich pierwszy w tym sezonie mecz o ligowe punkty na stadionie przy Piłsudskiego 138. Na spotkaniu nie będzie zorganizowanej grupy fanów Błękitnych. To zaś oznacza, że do otwartej sprzedaży trafiło 700 dodatkowych wejściówek. Jutrzejsze spotkanie obejrzy na żywo około 18 tysięcy Widzów. Oni nie wyobrażają sobie innego rozstrzygnięcia, niż wygrana drużyny trenera Marcina Kaczmarka.
Zdaniem Sławomira Chałaśkiewicza, byłego, znakomitego zresztą, piłkarza Widzewa oraz niemieckiej Hansy Rostock, a obecnie trenera juniorskiego SPSCH Widzew, gospodarzy czeka jednak ciężkie zadanie. - Błękitni wyjdą na mecz zmotywowani dwoma zwycięstwami w lidze - uważa. - Doświadczony trener Adam Topolski już potrafi ich odpowiednio nastawić. Nie działa już to, że drużyny przyjeżdżająca na Widzewa przestraszą się zespoły gospodarzy. Może jeszcze któryś z beniaminków wyjdzie na miękkich nogach. Wynik piątkowego spotkania jest więc sprawą otwartą.
Sławomir Chałaśkiewicz twierdzi także, iż rozumie rozgoryczenie kibiców Widzewa spowodowane słabą grą zespołu, ale doradza cierpliwość. - Dajmy trochę czasu tej drużynie - mówi. - Teraz jest kibicowska nagonka na nią, tak jak to było na finiszu poprzedniego sezonu. Trener MarcinKaczmarek to doświadczony szkoleniowiec i zapewne wyciągnie wnioski z dwóch poprzednich meczów. Koło dziewiątego, może 10 meczu wszystko powinno zacząć funkcjonować jak należy. Czy można spodziewać się zmian w składzie wyjściowym na Błękitnych? Powiem tak, zawiodła swoją grą defensywa i środek pola. Wiem, że kibice nie przepadają za Patrykiem Wolańskim. Może dać szansę Wojciechowi Pawłowskiemu. Mariusz Jabłoński, który jest trenerem bramkarzy najlepiej wie w jakiej obaj są formie. W meczu z Bytovią proste błędy w obronie popełniał Łukasz Turzyniecki. Prawdę mówiąc dla mnie pozyska nie tego zawodnika było dziwnym transferem. Lepszym piłkarzem na tej pozycji były bez wątpienia Marcin Kozłowski, który popełniałby mniej błędów i byłby bardziej ambitny. W Widzewie czasem tak jednak jest, że za szybko pozbywają się niektórych piłkarzy.
Za to Widzew ma jednego piłkarza mniej. To dlatego, że 19-letni bramkarz Przemysław Gibki przeszedł, na zasadzie transferu definitywnego, do trzecioligowej Unii Skierniewice. To drugi widzewiak, który latem tego roku wylądował w Skierniewicach. Pierwszy był Marcin Pieńkowski, który zaliczył już debiut w zespole trenera Rafała Smalca. Nie będzie go jednak mile wspominał, bo Unia przegrała w minioną sobotę w Warszawie z Polonią 3:4 (0:1).
Jeśli zaś chodzi o Błękitnych, to drużyna prowadzona przez Adama Topolskiego pojawi się w Łodzi już w czwartek. Szkoleniowiec przywiózł wszystkich najlepszych piłkarzy. Żaden z graczy ze Stargardu nie narzeka na urazy, ani też nie musi przymusowo pauzować za kartki. - Nastroje w drużynie - zastanawia się szkoleniowiec. - Jakież mogą być po dwóch wygranych meczach. Są po prostu znakomite. Nie jesteśmy faworytami, ale to dobrze. ą

II LIGA
3. KOLEJKA. PIĄTEK (9 SIERPNIA): Widzew Łódź - Błękitni Stargard (godz. 19.10). SOBOTA (10 SIERPNIA): Resovia - Znicz Pruszków (15), Stal Stalowa Wola - Gryf Wejherowo (17), GKS Katowice - Bytovia Bytów (19), Elana Toruń - Olimpia Elbląg (17), Górnik Polkowice - Górnik Łęczna (19), Garbarnia Kraków - Stal Rzeszów (17), Legionovia Legionowo - Pogoń Siedlce (17.30). NIEDZIELA (11 SIERPNIA): Lech II Poznań - Skra Częstochowa (13.05).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto