Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burząc zabytki, tracimy kawałki tożsamości miasta. Czy kiedyś to się skończy?

Redakcja
Czy wkrótce zniknie z powierzchni większość cennych zabytków w Łodzi? Jest ich coraz mniej.
Niedawno palił się także budynek danej stacji kolejowej Łódź Karolew

Z zabytkami w mieście w ostatnich latach nie dzieje się dobrze. Praktycznie nie było roku, aby któryś z nich nie został w mniej lub bardziej tajemniczych okolicznościach - delikatnie mówiąc - naruszony.

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii.

Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy płonął budynek dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Dąbrowskiego z 1928 roku, scheiblerowskiej tkalni Uniontex przy Tymienieckiego z 1889 roku czy nieczynnej już stacji kolejowej Łódź Karolew z 1901 roku.

Jeśli do tego dodać zburzenie willi Langego przy Zgierskiej z 1915 roku oraz budynków dawnych zakładów Fakora przy Rzgowskiej z 1913 roku, tracimy wiele cennych zabytków, które bez dwóch zdań wyróżniały nasze miasto.

- Jeżeli się tak dzieje, to w pewnym momencie kontrola nad łódzkimi zabytkami zawiodła. Z jednej strony mamy wpisy do rejestru, dokonane w sposób nieprawidłowy lub niedopilnowany, a z drugiej mamy sytuację, że może władze miasta chciałby coś chronić, ale nie mają już na to wpływu - mówi Jarosław Ogrodowski ze stowarzyszenia Fabrykancka, z którym spotkaliśmy się pod budynkiem nieczynnej stacji Łódź Karolew.

Choć w Łodzi są też tzw. społeczni opiekunowie zabytków, to ostatnio - zamiast promować dziedzictwo historyczne miasta - jedyne co robią, to alarmują służby konserwatorskie o niszczeniu zabytków. - Przyznam, że jak przyszła informacja o pożarze zajezdni przy Dąbrowskiego, to byłem wściekły. Mam wrażenie, że powoli wszyscy stają się obojętni na los zabytków, a przecież są to kawałki tożsamości miasta - opowiada Jakub Tarka, społeczny opiekun zabytków.

Zaj. Dąbrowskiego zburzonaPożar UniotexuWilla Langego w gruzach

Bo okazuje się, że mimo nadal sporej ilości budynków o historycznej wartości, miasto nie ma pomysłu na zabytki. Prościej jest je sprzedać i zbilansować w ten sposób finanse, niż postarać się, aby przywrócono ich blask. Społecznicy jako modelowy przykład podają zajezdnię Dąbrowskiego, która - wyremontowana - mogła służyć przez następne co najmniej pół wieku.

Urzędnicza (nie)moc?

Mimo wielu starań okazuje się, że służby konserwatorskie nie mają aż tak mocnych lub odpowiednich narzędzi, aby skutecznie ukrócić procedury niszczenia zabytków. - Kary są zbyt łagodne - przyznaje wprost Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi.

Twierdzi, że już na poziomie miasta można zadbać o ochronę zabytków. Wystarczy dobrze podejść do procedur. - Jeśli dany budynek sprzedawałoby miasto, to powinien w umowie kupna pojawić się zapis, że w przypadku zburzenia właściciel musi odbudować go, albo straci nieruchomość. Gorzej jeśli dochodzi do sprzedaży między dwoma podmiotami prywatnymi. Wtedy odpowiedzialność niestety się często rozmywa - dodaje Szygendowski.

Dbasz albo tracisz

Z wojewódzkim konserwatorem zabytków zgadza się po części Tomasz Adamkiewicz. Ten miłośnik zabytków i komunikacji uważa, że na takich sytuacjach miasto traci dwa razy, bo często wartość sprzedawanej nieruchomości jest niższa. Zajezdnię Dąbrowskiego sprzedano za pięć milionów, a według niego warta była nawet 22 miliony.

- Taniej jest kupić nieruchomość z zabytkiem i go wyburzyć, niż kupić i go zrewitalizować, aby służyła mieszkańcom. Moim zdaniem w przypadkach, z którymi mamy ostatnio do czynienia w naszym mieście, najlepszym wyjściem byłoby natychmiastowe wywłaszczenie i nakaz odbudowy - tłumaczy prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Łodzi.

Jak mówią nasi rozmówcy, jednym ze sposobów na uratowanie pozostałych perełek łódzkich zabytków może być stworzenie na nowo planów zagospodarowania przestrzennego. Tam by się jasno określiło, że w danym miejscu nie może powstać nic innego niż pozostawiony zabytkowy budynek. Jednak z tym Łódź ma nadal problemy.


Weź udział w dyskusji w komentarzach lub na Facebooku. Zastanawiamy się czy łódzkie zabytki czeka już tylko notoryczne wyburzanie, czy jest jeszcze dla nich promyk nadziei?

Czytaj codziennie:

MMLodz.pl/Wiadomosci
Polecamy na MM Łódź
Ł4K 2012 | Monster Truck w Atlas Arenie | Student na rowerze | Kolory ulic Łodzi | Konkursy | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|PKP - rozkład jazdy| Karaoke w Łodzi| Auto Radar

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto