Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet Łodzi na 2012 r. uchwalony. Łódź weźmie 750 mln zł kredytów!!!

Jolanta Sobczyńska
Hanna Zdanowska bez problemu przeforsowała budżet
Hanna Zdanowska bez problemu przeforsowała budżet Artur Kostkowski
W środę łódzcy radni przegłosowali budżet Łodzi na 2012 rok. Za przyjęciem budżetu było 26 radnych a 8 - przeciw. Piotr Adamczyk (PiS) podniósł rękę na "tak", ale do protokołu złożył oświadczenie, że zrobił to przez pomyłkę.

Dochody Łodzi mają wynieść 3,2 mld zł, a wydatki 3,5 mld zł. Deficyt budżetowy jest planowany na poziomie 327 mln zł. Zadłużenie miasta ma wzrosnąć do 57 proc., a więc niebezpiecznie zbliży się do maksymalnego 60 proc. (teraz zadłużenie Łodzi wynosi 54 proc.).

811 mln zł Łódź wyda w 2012 roku na inwestycje. Pieniądze te zostaną przeznaczone m.in. na budowę Dworca Fabrycznego i modernizację zabytkowego kompleksu EC-1. Prezydent Hanna Zdanowska usunęła z budżetu 800 tys. zł na przebudowę ul. Czerwonej i Wróblewskiego.

Radny lewicowy Maciej Rakowski przestrzegał władze Łodzi, by nie postępowały jak władze Grecji. I... po grecku zaczął wyjaśniać, jak się może skończyć zadłużanie miasta. Rakowski nie włada jednak greką, wystąpienie w tym języku przygotowali mu znajomi, a on je odczytał z kartki.

Władysław Skwarka, szef klubu SLD. mówił przed głosowaniem: - Tego budżetu nie zaakceptujemy. Zakłada on, że bierzemy kolejne 750 mln zł kredytów, by zrealizować inwestycje za 800 mln zł. Ponad 50 mln zł musimy zaś dopłacić do miejskich spółek. A dziś miasto już jest zadłużone na 1,6 mld zł.

Nadmierne zadłużanie miasta i finansowanie inwestycji kredytami skrytykował też Piotr Adamczyk (zastępca szefa klubu radnych PiS).

W przyjętym wczoraj budżecie zapisano wzrost czynszów w lokalach komunalnych o 20 proc. Stawka podstawowa najmu wzrośnie z 4,19 zł za metr kwadratowy do 5,02 zł.

Miasto chce wystawić na sprzedaż część długów czynszowych i uzyskać z tego tytułu 20 mln zł dochodu. Na koniec listopada 2011 roku zaległości w płatnościach czynszowych sięgały 287 mln zł. Miasto szacuje, że może sprzedać 80 - 90 mln zł długów (plus odsetki) za 20 mln zł. - Zweryfikuje to rynek - mówi Arkadiusz Banaszek, wiceprezydent Łodzi. - Można uzyskać około 25 proc. wartości sprzedawanych długów.

Według Banaszka, 50 proc. wszystkich długów może się okazać w ogóle nieściągalne.

Miasto ma wydać 2 mln zł na budownictwo socjalne, tzw. modułowe. Do tych "modułów" (władze podkreślają, że nie będą to kontenery, bo... nie będą budowane z elementów stalowych) mają trafić osoby, które uparcie nie płacą czynszu. Początkowo było planowane na ten cel 3 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto