Już przed meczem furorę zrobił piękne kalendarze z siatkarkami Budowlanych w rolach głównych, sprzedawane w hali (35 zł). Tym, którzy jeszcze ich nie kupili możemy podpowiedzieć, że na jego kartach nie ma akcentów siatkarskich, a zawodniczki w sukniach wieczorowych prezentują swój kobiecy czar. Męska część widowni przeżyła w środę także zawód, bo do Łodzi nie przyjechała uznana za najbardziej seksowną siatkarkę ekstraklasy mielczanka Urszula Bejga.
Mecz nie miał historii. Przewaga łodzianek była olbrzymia i rywalki tylko w krótkich fragmentach potrafiły nawiązać walkę. Cieszy, że podopieczne trenera Mauro Masacciego uniknęły dłuższych przestojów, a wysokie prowadzenie nie dekoncentrowało ich.
Zaczęła od serii czterech bardzo trudnych do odbioru zagrywek rozgrywająca Marta Wójcik, która ostatnio chorowała. Trener Masacci nie chciał więc eksploatować jej sił i wkrótce zmieniła ją Ana Grbac. Było więc 4:0 i łodzianki... zachłysnęły się łatwo zdobytym prowadzeniem. Zrobiło się 4:5, 5:7, 7:8, 9:10, ale po atakach Joanny Mirek i Helene Rousseaux zespół Budowlanych szybko odzyskał inicjatywę, odskakując na 20:12. As Mirek dał łodziankom piłkę setową (24:16), a wkrótce autowy atak Czeszki Kateriny Kociovej dał Budowlanym zwycięstwo 25:18.
W drugim secie łódzkie siatkarki niepodzielnie rządziły na boisku. Zaczęły od 4:2, a kiedy na zagrywkę weszła świetnie dysponowana w środę Katarzyna Mróz drużyna Masacciego zdobyła 7 punktów z rzędu i zrobiło się 11:2. Najwyższa przewaga Budowlanych w tym secie wynosiła 11 punktów (22:11, 23:12 i 24:13), partię skończyła atakiem ze środka Mróz.
Stal próbowały poderwać do walki Węgierka Rita Lilom i Złotko z 2005 roku Sylwia Pycia. W trzeciej partii doprowadziły do 2:3 i 3:4, ale było to ostatnie prowadzenie Stali. Od stanu 12:9 łodzianki nie dopuściły już mielczanek bliżej niż na 4 punkty. Mecz skończyła efektownym atakiem była zawodniczka Stali Anita Kwiatkowska.
Takiej kolejki, jak w środę jeszcze w tym sezonie nie było. We wszystkich pięciu meczach gospodarze wygrali bez straty seta!
Budowlani Łódź - Stal Mielec 3:0 (25:18, 25:15, 25:16)
Budowlani: Wójcik, Rousseaux 16, de Paula 1, Mirek 9, Ikić 8, Golec 3, libero Ciesielska oraz Mróz 8, Grbac 6, Kwiatkowska 3, Mikołajewska, Bryda 2. Trener: Mauro Masacci.
Stal: Szymańska 3, Babicz 2, Pycia 5, Kociova 4, Liliom 9, Kandora 11, libero Wojtowicz oraz Wilczyńska 4, Szpak. Trener: Jacek Wiśniewski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?