Zobacz zdjęcia "motyla" na procesji Bożego Ciała |
Wczoraj (21 lipca) informowaliśmy, że do prokuratury trafiło doniesienie przeciwko mężczyźnie, który na procesji Bożego Ciała pojawił się w przebraniu motyla. Reakcja internautów była błyskawiczna. Na Facebooku założono profil "Człowiek motyl. Brońmy go przed proboszczem". W ciągu zaledwie kilkunastu godzin blisko 450 osób kliknęło "Lubię to".
Internauci nie kryją swojego oburzenia. - Motyl w tym kraju jest symbolem wolności więc nie pozwólmy, aby artysta wyrażający swój stan umysłu i swą wolność został pozwany do sądu - pisze Aaron Wilk. Wtóruje mu Łucja Młynarczyk: To już człowiek nie może normalnie przebrany za motyla na ulicę wyjść? Co za kraj - pisze Łucja. Na co Andrzej Mleczarski jej odpowiada: Kraj - w którym jedynie najlepiej jest widziane przebranie za księdza.
Jeszcze dalej w swoich komentarzach idzie JungleMan Dub. - Należałoby raczej wystosować do prokuratury pismo z żądaniem (tak jest - właśnie ŻĄDANIEM, a nie prośbą) natychmiastowego umorzenia sprawy z braku znamion czynu zabronionego.
Pojawił się już nawet pomysł happeningu pod prokuraturą, podczas którego wszyscy byliby przebrani za motyle. Kiedy? - Najlepiej jak najszybciej. Trochę sobie polatamy, bo kościołów u nas duuuuuuużo - pisze Aśka Aś.
Nie wszyscy internauci popierają jednak to, co zrobił podczas procesji Paweł Hajncel. Na MM-kowym profilu Piotr Kowalski zastanawia się, czy czasem nie powinno się też założyć portalu broniącego katolików przed motylem. A Krzysztof Jarosz dodaje: Procesje były, są i będą. Nie przepadam za nimi, a już powalonych mocherów nie toleruję, ale z ich punktu widzenia to było tak, jakby ktoś w czasie meczu stanął przed telewizorem i zaczął śpiewać pieśni religijne. No trochę szacunku się jednak należy...
Motyl o akcji na Facebooku
Sam autor happeningu w czasie procesji Bożego Ciała nie ukrywa, że swoimi działaniami chciał właśnie sprowokować ludzi do dyskusji i wzniecić w nich żar do zneutralizowania ostatniego totalitaryzmu, jaki został po przemianach w 1989 roku. - Gdy upadał komunizm obiecywano nam , że będzie wolność jednostki, a teraz okazuje się, że jak ktoś nie jest katolikiem, to jest dyskryminowany - mówi Paweł Hajncel. - Oczywiście nie w takim sensie, że pali się ateistów na stosie, ale milczy się o pedofilii w kościele, o nadużyciach komisji majątkowej, a lekcji religii w gimnazjum jest więcej niż zajęć z plastyki. Nie chcę zniszczyć kościoła. Chcę sprowadzić jego funkcję do normalnego poziomu, tak jak jest w krajach zachodnich - kwituje.
Mężczyzna-motyl cieszy się też z tak dużego odzewu na Facebooku. - Jest odzew, a to świadczy, że ludzie interesują się jeszcze tym, co dzieje się w przestrzeni publicznej - mówi Hajncel.
W ciągu godziny, gdy powstawał ten materiał, liczba osób na profilu "Człowiek motyl. Chrońmy go przed proboszczem" zwiększyła się z 428 do 473 i nie zapowiada się, aby na tej liczbie się skończyło.
Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości
Półkolonie w Łodzi | Wygraj 500 zł|Koncerty w Łodzi | Kolory ulic Łodzi | Konkursy | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|PKP - rozkład jazdy| Baseny i kąpieliska| Regiopedia |
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?