16 sierpnia o godz. 13.15 dyżurny policji odebrał telefon od 25-letniego łodzianina, który zauważył podejrzany pakunek przyczepiony do jego samochodu. Auto było zaparkowane na parkingu w podwórzu posesji przy ul. Jaracza 48. Po dziesięciu minutach na miejsce przyjechał pierwszy patrol policji, któremu zgłaszający wskazał znajdujący się pod podwoziem volkswagena passata pakunek.
Natychmiast zablokowano odcinek ulicy Jaracza od Sterlinga do Kilińskiego i rozpoczęto ewakuację mieszkańców okolicznych posesji. Łącznie ewakuowano 290 osób z 6 budynków. Wezwano wszystkie służby miejskie, odcięto gaz oraz prąd. Działaniami dowodził Komendant I Komisariatu Policji w Łodzi, mł.insp. Adam Skrzypa. Pirotechnicy z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Łodzi zajęli się zabezpieczeniem pakunku.
Wstępne oględziny ujawniły, że przedmiot w kształcie prostpadłościanu jest przymocowany do podwozia passata za pomocą magnesu. Pirotechnicy podjęli decyzję o odłączeniu pakunku od nadwozia i przewiezieniu go na poligon. Robot pirotechniczny pochwycił pakunek i przetransportował go do specjalnego kontenera, który umożliwia bezpieczny transport materiałów wybuchowych.
O godz. 17.20 konwój z zabezpieczonym podejrzanym pakunkiem wyruszył na poligon. Po zdetonowaniu pakunku na poligonie przeprowadzono oględziny, które wykazały, iż nie zawierał on żadnych materiałów wybuchowych i nie stanowił zagrożenia.
O godz. 17.25 przywrócono ruch na ulicy Jaracza, a mieszkańcy mogli powrócić do swoich domów. Wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy zajęli się policjanci z I Komisariatu w Łodzi.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?