Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aż 44 tys. mieszkańców łódzkiego jest w naprawdę w poważnych kłopotach finansowych. Ich dług przekroczył 1,6 mld zł i ciągle rośnie

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Już 46,8 mld zł wynosi zaległe zadłużenie Polaków. Za niemal połowę odpowiadają tzw. multidłużnicy, czyli ci, którzy są winni pieniądze minimum trzem instytucjom lub osobom. W tym gronie jest aż 44 tys. mieszkańców województwa łódzkiego, a ich dług przekroczył 1,6 mld zł. 

Ci dłużnicy albo już znaleźli się w pętli kredytowej albo niewiele dzieli ich od tego. Czasem ma to związek z pogorszeniem sytuacji życiowej, poważna chorobą czy wypadkiem. Część osób znalazła się jednak w spirali zadłużenia przez własną niefrasobliwość. Badanie Krajowego Rejestru Długów wykazało, że prawie co czwarty pożyczający nie ma w zwyczaju obliczać, czy będzie potrafił spłacić dług. Aż 13 proc. bierze nowe pożyczki czy kredyty, aby spłacić obecne zobowiązania.

Czytaj dalej
Już 46,8 mld zł wynosi zaległe zadłużenie Polaków. Za niemal połowę odpowiadają tzw. multidłużnicy, czyli ci, którzy są winni pieniądze minimum trzem instytucjom lub osobom. W tym gronie jest aż 44 tys. mieszkańców województwa łódzkiego, a ich dług przekroczył 1,6 mld zł. Ci dłużnicy albo już znaleźli się w pętli kredytowej albo niewiele dzieli ich od tego. Czasem ma to związek z pogorszeniem sytuacji życiowej, poważna chorobą czy wypadkiem. Część osób znalazła się jednak w spirali zadłużenia przez własną niefrasobliwość. Badanie Krajowego Rejestru Długów wykazało, że prawie co czwarty pożyczający nie ma w zwyczaju obliczać, czy będzie potrafił spłacić dług. Aż 13 proc. bierze nowe pożyczki czy kredyty, aby spłacić obecne zobowiązania. Czytaj dalej Pixabay
Już 46,8 mld zł wynosi zaległe zadłużenie Polaków. Za niemal połowę odpowiadają tzw. multidłużnicy, czyli ci, którzy są winni pieniądze minimum trzem instytucjom lub osobom. W tym gronie jest aż 44 tys. mieszkańców województwa łódzkiego, a ich dług przekroczył 1,6 mld zł.

Ci dłużnicy albo już znaleźli się w pętli kredytowej albo niewiele dzieli ich od tego. Czasem ma to związek z pogorszeniem sytuacji życiowej, poważna chorobą czy wypadkiem. Część osób znalazła się jednak w spirali zadłużenia przez własną niefrasobliwość. Badanie Krajowego Rejestru Długów wykazało, że prawie co czwarty pożyczający nie ma w zwyczaju obliczać, czy będzie potrafił spłacić dług. Aż 13 proc. bierze nowe pożyczki czy kredyty, aby spłacić obecne zobowiązania.

Spłacać miał syn

Na taki krok zdecydował się pan Zdzisław, rencista z Łodzi, którego w kłopoty finansowe wpędził syn. Starszy łodzianin pożyczał pieniądze z banków, przekazywał je synowi, który miał spłacać raty, ale szybko przestał to robić.

- Początkowo zapewniał mnie, że ma tylko przejściowe kłopoty, ale szybko okazało się, że jest to mój problem, na dodatek stały - mówi pan Zdzisław. - Syn ostatecznie odmówił spłacania rat twierdząc, że przecież mam emeryturę, czyli stały dochód, to sobie poradzę, a jemu trudno jest znaleźć pracę. Tymczasem dla mnie to za duże obciążenie, nie starczyło mi pieniędzy na wszystko. Spłacam raty w terminie, ale zalegam z innymi płatnościami: za czynsz, prąd, telewizję.

Pan Zdzisław stara się płacić rachunki, co prawda z opóźnieniem, przez co trafił do rejestru dłużników. Emeryt nie jest wyjątkiem, choć w gronie tzw. multidłużników jest najwięcej osób w wieku od 36 do 45 lat, w sumie 191 tys. w kraju. Ich dług to 7,6 mld zł.

Najwięcej dłużników mieszka na Śląsku

W tym gronie przeważają mężczyźni, którzy zapożyczają się też na dużo wyższe kwoty. Do oddania mają niemal trzy razy więcej niż kobiety. Dług panów wynosi 16 mld zł, natomiast pań 5,8 mld zł.

Najwięcej tzw. multidłużników mieszka na Śląsku – 98,5 tys. osób. Kolejne na liście jest Mazowsze z 70,6 tys. mieszkańców w takiej sytuacji finansowej. Stąd pochodzi także rekordzista, który znajduje się w ekstremalnej pętli kredytowej, mając długi aż u 149 wierzycieli. Wiele osób w tragicznej sytuacji finansowej spotkać można również w województwach dolnośląskim (58,8 tys.) i wielkopolskim (54,5 tys.). Województwo łódzkie pod względem liczby bardzo zadłużonych osób - a jest ich dokładnie 44.255 - zajmuje piąte miejsce w kraju.

A najmniej?

Najmniej wielokrotnych dłużników mieszka w województwach podlaskim, opolskim i podkarpackim. Na Podlasiu jest ich 10.203, na Opolszczyźnie 12.905, a na Podkarpaciu 12.813.

Pożyczka za pożyczką

Wiele osób w takiej sytuacji finansowej decyduje się na zaciąganie nowych pożyczek, za pomocą których spłaca wcześniejsze. Tak przez lata robiła pani Grażyna, która pracuje na stanowisku specjalisty w jednym z biur w Łodzi.

- Zarabiałam na tyle dużo, że nie sądziłam, że mogę mieć problemy ze spłatą kredytu - mówi łodzianka. - Poza tym mogłam liczyć na pensję męża. On jednak stracił pracę, a na dodatek okazało się, że doszły pewne nieoczekiwane wydatki i zaczęło się robić krucho z pieniędzmi. Zaczęłam brać nowe pożyczki, by spłacić wcześniejsze, banki mi ich udzielały, gdyż zarabiały na prowizjach. A ja ciągle byłam mocno zadłużona.

Nowa pożyczka pogarsza sytuację

Pani Grażyna w końcu zacisnęła zęby, sprzedała samochód, zrezygnowała z kilku rzeczy i udało jej się wyjść z długów. Wiele osób jednak sie na to nie decyduje, a specjaliści od finansów stanowczo odradzają zaciąganie kolejnych pożyczek. Twierdzą, że każda kolejna pożyczka jest zwykle droższa i pogarsza sytuację. Problem narasta niczym kula śnieżna. Im szybciej dłużnik zda sobie z tego sprawę, tym większe szanse na jej zatrzymanie i odzyskanie kontroli nad finansami. Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów zaznacza, że im dłużej „kupujemy” sobie czas, zaciągając kolejne długi, tym bardziej wydłużamy sobie drogę do odzyskania kontroli nad pieniędzmi.

Wraz z każdą kolejną pożyczką czy zobowiązaniem rośnie zagrożenie wpadnięciem w spiralę zadłużenia. Eksperci radzą, by najpierw dokładnie zbadać stan zadłużenia, a następnie poszukać dodatkowego źródła dochodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto