Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awaryjne lądowanie na Lublinku. Mewa zawróciła samolot lecący do Anglii

(izj)
Gdy samolot znajdował się nad Jarocinem, do jednego z silników wpadła mewa
Gdy samolot znajdował się nad Jarocinem, do jednego z silników wpadła mewa fot. archiwum/Marek Kowal
Niemiłą przygodę przeżyli pasażerowie, którzy w środę o godz. 21.10 wylecieli z łódzkiego lotniska do East Midlands w Wielkiej Brytanii. Gdy samolot znajdował się nad Jarocinem, do jednego z silników wpadła mewa.

W silniku wystąpiły wibracje, które nie pozwoliły wznieść się na odpowiednią wysokość. Pilot zdecydował więc o powrocie do Łodzi, gdzie awaryjnie wylądował o godz. 22.10.

- Na pokładzie było prawie dwustu pasażerów (w tym pięcioro dzieci) oraz ośmioro członków załogi - mówi Katarzyna Dobrowolska, rzecznik portu lotniczego.

- Jedenaście osób zmieniło rezerwację biletów. Reszta postanowiła czekać. Wezwano ekipę techniczną Ryanaira z Dublina (właściciela samolotu), by sprawdziła maszynę. Wylądowała ona w Łodzi o godz. 2. Półtorej godziny później samolot, którym przyleciała, zabrał pasażerów do East Midlands.

W czwartek od rana gruntownie sprawdzano maszynę, która zderzyła się z mewą. Nie wykryto żadnej poważnej usterki. O godz. 13.30 samolot odleciał do Londynu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto