"Piloci zauważyli, że siłownik przy drzwiach nie działa jak należy. Powstało ryzyko, że może dojść do rozszczelnienia drzwi. Dlatego podjęli decyzję o powrocie do Łodzi" - wyjaśnia Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego lotniska.
Lot do Amsterdamu był typowym lotem rejsowym - samolotem typu bombardier, słoweńskich linii Adria Airway. Lot (po powrocie samolotu na lotnisko Lublinek w Łodzi) został odwołany. Podróżni przebukowali bilety na inne rejsy i dzięki temu mogli dotrzeć do stolicy Holandii np. z Warszawy. Pasażerowie mogli też wybrać rejs sobotni z Łodzi.
Awaria drzwi została szybko naprawiona. Jeszcze tego samego dnia o godzinie 16:00 naprawiony samolot poleciał do Monachium.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
