Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobus na telefon pojedzie za rok

Redakcja
das
Telebus kursuje bez stałego rozkładu jazdy i stałej trasy. O tym którędy pojedzie zdecydują jego pasażerowie. Dziś pokazano, jak działa autobus na telefon. Miejscy urzędnicy chcą wprowadzić taką usługę na terenie Łodzi.

MPK monopolistą w łódzkim transporcie publicznym. Dobrze czy źle?


Takie rozwiązanie od kilku lat z powodzeniem funkcjonuje między innymi we Włoszech czy Finlandii. Firma, która wprowadzała to rozwiązanie w Hiszpanii pokazała, jak projekt rozrósł się przez ostatnich siedem lat.

- Nasza firma wdrożyła największy projekt tego typu w Unii Europejskiej, w hiszpańskim rejonie Castillia y Leon. Jest to obszar porównywalny do jednej trzeciej powierzchni Polski. W tym systemie chodzi nam o optymalizacje kosztów transportu i wygodę dla pasażerów - mówi Weronika Małek z firmy GMV.

Czym w takim razie jest telebus? Zasada funkcjonowania jest całkiem prosta. Telebus kursuje bez stałego rozkładu jazdy i stałej, wyznaczonej trasy. Co prawda tak, jak każdy miejski autobus ma swoje przystanki, ale to akurat związane jest z bezpieczeństwem podróżnych. Kurs z odpowiednim wyprzedzeniem zamawia przez telefon sam pasażer, określając przystanek początkowy i końcowy. W zależności od modelu funkcjonowania, taki pojazd kursuje do głównego przystanku lub punktu przesiadkowego w danym rejonie.

- Taką usługę w naszym mieście, jako poszerzenie oferty przewozowej w transporcie miejskim, chce wprowadzić Zarząd Dróg i Transportu. - Każdy mieszkaniec naszego miasta tam, gdzie nie dociera regularna komunikacja, będzie mógł zadzwonić pod wyznaczony numer telefonu i zamówić sobie taki pojazd – tłumaczy Aleksandra Kaczorowska z ZDiT.

Przejazd obowiązywałby na podstawie biletu jednorazowego lub miesięcznego, a w przyszłości na podstawie Łódzkiej Karty Miejskiej. O tym, że telebus miałby swoich stałych pasażerów przekonuje także Tomasz Grzegorczyk, zastępca kierownika Wydział Lokalnego Transportu Zbiorowego ZDiT. Jako przykład podaje mieszkańców jednej z peryferyjnych ulic, gdzie takie rozwiązanie zdałoby egzamin.

- Mieszkańcy ulicy Kotoniarskiej występowali do nas o uruchomienie linii autobusowej, jednak z uwagi na ciasną zabudowę szeroko gabarytowy autobus nie jest w stanie tam przejechać - mówi Grzegorczyk.

W Krakowie podobne komunikacyjne rozwiązanie działa od 2007 roku. Tam zamawia się pojazd za pomocą bezpłatnej infolinii. Trzeba to zrobić na pół godziny przez planowaną podróżą, aby pojazd mógł dojechać z pobliskiej zajezdni. Z tego rozwiązania korzystają przede wszystkim uczniowie i studenci, w godzinach porannych.

Jeden z przystanków zlokalizowany jest w takim rejonie, w którym bez problemu krakowanie przesiadają się na autobusy, tramwaje i kolej regionalną. - Telebus został wprowadzony na obszarze słabo skomunikowanym, aby ułatwić dojazd mieszkańcom naszego miasta – opowiada Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.

Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, łódzkimi telebusami pojedziemy po raz pierwszy już w przyszłym roku. Wcześniej ZDiT będzie chciał poznać opinię mieszkańców.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"

Czytaj także:
- Kierowców i motorniczych MPK zatrudnia... związek zawodowy
- Mieszkańcy w obronie przewoźnika linii 58 i 58A

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto