Przesłuchanie Artura W. rozpoczęło się w środę, 30 sierpnia, przed południem w prokuraturze rejonowej Łódź Bałuty. Mężczyzna przyznał się do uduszenia 20-letniej Kai - informuje TVN 24. Przesłuchującym go śledczym powiedział, że do zbrodni doszło podczas kłótni. W tym czasie, w mieszkaniu przebywał również 2,5-letni syn ofiary.
20-letnia Kaja ze Zduńskiej Woli do łódzkiego mieszkania Artura W. przyjechała 15 sierpnia. Wtedy też po raz ostatni widziała ją rodzina. Mimo poszukiwań i zaalarmowania policji, zwłoki 20-latki znalezione zostały dopiero w sobotę, 26 sierpnia. Dzień później, za W. wydany został list gończy.
Mężczyznę schwytali we wtorek, 29 sierpnia, w Koszalinie, zachodniopomorscy policjanci.
CZYTAJ TEŻ: Artur W. został zatrzymany!
AKTUALIZACJA:
Artur W. został decyzją sądu aresztowany do 27 listopada.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?