Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Partyka: Łódź głównym ośrodkiem lekkoatletycznym w Polsce [wywiad]

Redakcja
Artur Partyka opowiada o tym, jak Łódź może stać się głównym ośrodkiem lekkoatletycznym w Polsce i o pobiciu jego rekordów w skoku wzwyż.

Dowiedz się więcej o otwarciu wyremontowanej hali RKS-u Łódź


Robert Zwoliński: - Otwarcie wyremontowanej hali RKS-u Łódź i zarazem miting z udziałem reprezentantów Polski to ważne wydarzenie lekkoatletyczne w Łodzi?

Artur Partyka: - Bardzo ważne i co bardziej istotne, pokazaliśmy w Polsce obiekt, który jest naprawdę bardzo dobry, świetny do treningów. Poza tym RKS potrafił zorganizować dobrą imprezę na wysokim poziomie. Przyjechali zawodnicy z całej Polski, w kilku konkurencjach prawdziwa czołówka. Można było ciekawie spędzić popołudnie. Zawody lekkoatletyczne mają to do siebie, że można je celebrować przez kilka godzin a emocji nie brakuje. Jest to na pewno bardzo miła i fajna forma kibicowania. Ten miting ma też jeszcze jeden bardzo ważny punkt, a jest nim propagowanie lekkiej atletyki wśród młodzieży. Na tym bardzo nam zależało, aby te zawody obejrzało jak najwięcej młodych ludzi i tak było. Mam nadzieję, że przynajmniej część z tych osób trafi do lekkiej atletyki i będzie ćwiczyć tę dyscyplinę, która jest "Królową Sportu".

Sylwester Bednarek mówił, że jeśli zostanie dobrze wyposażona siłownia, to będzie to obiekt lepszy od tego w Spale. Są zatem możliwe zgrupowania reprezentacji właśnie tutaj?

Tak, oczywiście. Już nawet jesteśmy po słowie z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki i wszystko praktycznie rozbija się o sprawę bazy i infrastrukturę hotelową. Mam jednak nadzieję, że w ciągu najbliższego czasu również i hotel powstanie w bliskiej odległości i będzie mógł on służyć lekkoatletom. Wtedy będziemy takim odciążeniem Spały, a z tych opinii, które udało nam się już zebrać, to sporo osób chciałoby tutaj przyjechać na zgrupowania. RKS wyrasta nam na bardzo prestiżowy ośrodek treningowy w Polsce, na wysokim poziomie.


Zobacz fotorelację z mitingu RKS-u Łódź

"Najbliższy czas powstania hotelu", czyli jaki okres?

Myślę, że w perspektywie dwóch lat. Gdyby w takim czasie pojawiła się taka infrastruktura, to byłoby naprawdę korzystne dla klubu i mogłoby to na siebie zarabiać. Można też wymyślić jakąś formę finansowania tego, np. partnerstwo publiczno-prywatne. Jestem przekonany, że to na siebie będzie zarabiało.

Mówimy o zgrupowaniach, treningach, a co z mitingami, które mogłyby się też odbywać w Atlas Arenie?

Jeśli chodzi o Atlas Arenę, to gościliśmy w zeszłym tygodniu wiceprezesa europejskiej federacji lekkiej atletyki - Sveina Arne Hansena i pokazaliśmy mu ten obiekt. Był on pod jego wielkim wrażeniem. Wizyta miała na celu pokazanie możliwości do organizacji Halowych Mistrzostw Europy w 2015 lub 2017 roku. To jest cały czas aktualna sprawa i może uda się do Łodzi tak dużą imprezę sprowadzić.

Czy te obie hale mogą ze sobą "współpracować"?

Tak. RKS jest doskonałym uzupełnieniem Atlas Areny. Przy okazji takich halowych Mistrzostw Europy, to na RKS-ie można byłoby gościć na treningach. Właśnie na tego typu halach się ćwiczy.

Jeśli będzie tak dobrze, to czy w niedługim czasie Łódź może stać się takim centralnym ośrodkiem na lekkoatletycznej mapie Polski?

Są na to szanse. Mamy bardzo ładny obiekt AZS-u, który lekkoatletów skupia w sezonie letnim, a w sezonie zimowym właśnie RKS, więc tak jak wspomniałem jest szansa na to, że Łódź będzie ośrodkiem dla lekkoatletów. Pokazał już to sezon halowy, gdzie wielu zawodników nasze miasto odwiedza.


Co poza treningiem jest ważne dla Adama Kszczota?

Zaplecze lekkoatletyczne mamy bardzo dobre, a co z zawodnikami? Adam Kszczot, Sylwester Bednarek, a później troszkę gorzej.

Spokojnie, jest ich "tylko" dwóch. (śmiech) Posiadanie takich zawodników, dwóch z najbardziej utalentowanych polskich lekkoatletów, to jest duża sprawa. Rośnie natomiast grupa młodszych zawodników i jest to bardzo istotne. Jednakże, ważne jest, aby młodzież w ogóle przyciągnąć do sportu, do lekkiej atletyki. Nie każdy będzie Mistrzem Olimpijskim, czy Mistrzem Świata, ale ważne jest, żeby jak najwięcej młodych osób trafiło do lekkiej atletyki.

Podczas dzisiejszego mitingu mieliśmy duże emocje w skoku wzwyż. Pojedynek był prawie tak zażarty, jak na igrzyskach w Atlancie, gdzie rywalizował Pan z Javierem Sotomayorem. Szkoda tylko, że tutaj poprzeczka zamiast wędrować w górę, to była opuszczana...

To po prostu jest początek sezonu. Sylwester [Bednarek - przyp. red.] nie startował. Zawodnicy nie są w najwyższej formie. Może w przyszłym roku się postaramy, żeby rywalizacja w skoku wzwyż była na wyższym poziomie. Powiedziałem już chłopakom, że w tym roku mijają 23 lata od kiedy na poprzednim tartanie skoczyłem tu 227 cm. Nie wyobrażam sobie, żeby ten rekord przetrwał ćwierć wieku, także zawodnicy mają zadanie na przyszły rok, żeby pobić to 227 cm. Do tego na pewno będzie potrzebna troszkę lepsza obsada, ale postaramy się to zapewnić.

A do tego Pana rekordu Polski na otwartym stadionie [238 cm - red.] kto się może zbliżyć? Poprawić go?

Sylwek na razie... Ale zobaczymy, to już jest naprawdę wysoko. Ten sezon pokaże, czy Sylwek wrócił po urazie, czy wszystko jest w porządku i wtedy się okaże czy to jest perspektywa roku, dwóch lat, czy trochę dłużej.

Rozmowa została przeprowadzona 5 lutego 2011 roku podczas mitingu RKS-u Łódź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto