Małgorzata Klejn pomysłodawca archiwum Polesia mówi, że kiedy po raz pierwszy przyjechała do Łodzi i trafiła na Stare Polesie, od razu spodobała się jej bajkowa zabudowa dzielnicy, gdzie historia fabryk miesza się ze współczesnością. Jednak zdawało się, że łodzianie nie potrafią docenić jej piękna. Postanowiła więc przeprowadzić się z Warszawy i pomóc spisać historię tego miejsca innym zapaleńcom
Wielu łodzian traktuje Stare Polesie jak getto, dzielnicę pełną przemocy, biedy. Mówi się, że wieczorem lepiej tam nie chodzić. Klejn uważa, że choć na Starym Polesiu jest wiele mieszkań socjalnych i dużo biedy nie znaczy to, że mieszkańców Starego Polesia są gorsi. Nigdy dotąd nie spotkała się z tak pomocnymi i życzliwymi ludźmi.
Niepowtarzalny klimat Starego Polesia oprócz ludzi, tworzą budynki, place, kostka brukowa.
Małgorzata Klejn mówi, że ulica Legionów była kiedyś deptakiem, miejscem wydarzeń kulturalnych. Niewielu łodzian o tym pamięta. Przy ulicy Pogonowskiego znajduje się dom aktora, a przy ulicy świętego Jerzego są pracownice plastyczne. Na Starym Polesiu mieszają się kultury i to jest piękne.
Miłośniczkę Starego Polesia zachęca wszystkich, którzy mogli by pomóc w powstaniu archiwum. Ucieszy się z wycinków z gazet, zdjęć. Wysłucha opowieści na temat każdej kamienicy, skweru, sklepu, murku.
Materiały do archiwum Starego Polesia zbierane są w środy i piątki w kawiarni Kogle Mogle przy ul. Legionów 49. Archiwum ma być dostępne na miejscu w kawiarni, a także na stronie internetowej.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?