Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Grajewski chce kupić ŁKS? Filip Kenig szuka inwestora dla klubu

Dariusz Kuczmera, ab
Jan Tomaszewski i Andrzej Grajewski
Jan Tomaszewski i Andrzej Grajewski archiwum
W piątek Filip Kenig, współwłaściciel ŁKS i członek rady nadzorczej spółki, spotkał się w Warszawie z przedstawicielem zagranicznego kapitału. Jak zapewnia Kenig celem jest znalezienie inwestora dla ŁKS, a nie sprzedaż klubu. To istotna deklaracja, szczególnie w kontekście wcześniejszego spotkania do jakiego doszło miedzy Kenigiem, a dobrze znanym w Łodzi Andrzejem Grajewskim.

Do spotkania Kenig – Grajewski doszło w czwartek. Spotkanie odbyło się z inicjatywy byłego właściciela Widzewa. Na razie nie zanosi się na porozumienie, bo Filip Kenig nie chce sprzedać piłkarskiej sekcji ŁKS tylko szuka osoby, która zainwestowałaby pieniądze w klub. Tymczasem Andrzejowi Grajewskiemu rola inwestora nie odpowiada. Są jednak też informacje, że biznesmen będzie chciał wykupić około 30 procent akcji ŁKS SSA.

Pośrednikiem w spotkaniu Filip Kenig - Andrzej Grajewski był były prezes stowarzyszenia ŁKS Roman Stępień.

Miejmy nadzieję, że rozwijający się ŁKS osiągnie cel i znajdzie inwestora. Wiele dobrego dla ratowania klubu zrobili Jakub Urbanowicz, Filip Kenig i Marcin Gortat, ale trudno non stop inwestować swoje pieniądze. Nowy inwestor potrzebny od zaraz.

* * * * *

W sobotę w T-Mobile Ekstraklasie mecz PGE GKS Bełchatów, czyli derby naszego regionu. Początek godz. 13.30 na stadionie przy ul. Sportowej w Bełchatowie.

Dzisiejszy rywal ŁKS, czyli PGE GKS Bełchatów nie funkcjonuje tak jak przed laty w krainie mlekiem i miodem płynącej. PGE zmniejsza dotacje dla klubu i prezes Marcin Szymczyk musi prowadzić klub oszczędniej.

To będzie szczególny mecz także z innego powodu. Jeszcze we wrześniu gospodarzem na stadionie przy ul. Sportowej w Bełchatowie był też ŁKS. Obie strony mogą używać określenia, że grają u siebie.

Czy derby regionu przyciągną na stadion dużą liczbę widzów. Działacze z Bełchatowa nie budują muru między swoim obiektem a kibicami drużyn przyjezdnych, więc 384 bilety trafiły do ŁKS. Miejmy nadzieję, że fani z Bełchatowa liczniej niż do tej pory wybiorą się na mecz.

Mecz sędziuje Szymon Marciniak z Płocka. Ten sam arbiter gwizdał w poprzednim meczu ŁKS z Ruchem Chorzów (0:4). Niezbyt mile wspominają sędziego także w Bełchatowie, bo Szymon Marciniak prowadził mecze GKS z Jagiellonią i Górnikiem (oba przegrane po 0:1).

Trener Ryszard Tarasiewicz w tym meczu debiutuje na trenerskiej ławce ŁKS, Kamil Kiereś prowadzi Bełchatów od 31 sierpnia. Obie drużyny po raz ostatni stawały naprzeciwko siebie w sezonie 2008-2009. W Łodzi wygrał GKS 2:0 (gole: Mateusz Cetnarski i Dawid Nowak), a w Bełchatowie wygrał ŁKS 2:0 (Dawid Jarka i Rafał Kujawa).

Prawdopodobne składy:

PGE GKS: Sapela - Modelski, Lacić, Szmatiuk, Tanevski - Wróbel, Baran, Fonfara, Bożok, Nowak - Buzała. Trener: Kamil Kiereś.

ŁKS: Velimirović - Kascelan, Łabędzki, Golański, Kaczmarek - Szałachowski, Kłus, Łukasiewicz, Smoliński - Mięciel, Saganowski. Trener: Ryszard Tarasiewicz.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto