Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Michnik: narodowy mistycyzm i ignorancja, a nie antysemityzm

Redakcja
O tym, że Polacy nie są antysemitami przekonywał wczoraj (1 marca) Adam Michnik podczas spotkania w Teatrze Nowym. Opowiadał też o zredagowanej przez siebie antologii "Przeciw antysemityzmowi 1936-2009".

Adam Michnik w Łodzi


Adam Michnik jest osobą, która budzi silne emocje

- albo się go podziwia jako opozycjonistę z czasów PRL-u, albo uważa za osobę prowokującą świadomie zachowania antysemickie. Pewną prowokacją było też, moim zdaniem, powierzenie funkcji osoby prowadzącej spotkanie byłemu Prezydentowi Łodzi, który dopiero niedawno (luty 2011) został oczyszczony z zarzutów korupcyjnych - Markowi Czekalskiemu. Jednak to właśnie Czekalski jest współodpowiedzialny za powstanie w naszym mieście Fundacji działającej na rzecz ratowania i ochrony dorobku kultury łódzkich Żydów. Za jego kadencji wyremontowano też Teatr Nowy, w którym odbyło się spotkanie z Adamem Michnikiem, a w którym kiedyś znajdował się również Teatr Żydowski.

Jeden z premierów Izraela powiedział kiedyś, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki" i ten stereotyp sprawia, że często określenie "Polak" jest niemal równoznaczne z pojęciem "antysemita". W odpowiedzi na takie właśnie postrzeganie nas samych i naszej historii powstała antologia Adama Michnika, zawierająca wybór tekstów różnych autorów. Łączy je jedno, nie są nacechowane antysemityzmem, lecz ideą humanizmu. Zestawienie autorów może szokować, bo obok Mickiewicza, Słowackiego, czy Szymborskiej mamy tu Wandę Wasilewską.


Projekt "Jestem fair play" od lutego wejdzie do łódzkich gimnazjów


Ale cel jest jeden: zwalczać "zarazę życia publicznego", jakim zdaniem autora jest właśnie antysemityzm, który w Polsce często wynika z naszej ignorancji i kompleksów. Poza tym zadaniem antologii jest też zmniejszenie polskiego poczucia wstydu za naszą historię.

Adam Michnik wyjaśniał słuchaczom, którzy siedzieli nawet na schodach, że choć w Polsce nikt już nie ma odwagi powiedzieć publicznie: "tak, jestem antysemitą", to jednak przy okazji kryzysów gospodarczych i politycznych ten antysemityzm z nas "wychodzi". Przykładem takich "antysemickich upiorów" może być na przykład artykuł w "Gazecie Polskiej" poświęcony żonie Prezydenta Bronisława Komorowskiego i dwuznacznie sugerujący jej żydowskie pochodzenie.

Witold Gombrowicz powiedział kiedyś: "Żydzi średnio maja prawo do równości, skoro mają wezwanie do wielkości", z kolei Singer: "Polacy i Żydzi to dwa narody, które razem żyły, ale się nie zżyły". Zdaniem Adama Michnika te wypowiedzi, to prowokacje, z których najnowszą są eseje Jana Tomasza Grossa. Jego "Złote żniwa", które za chwilę się ukażą to "ciemna strona mocy" w walce z polskim antysemityzmem. To metoda "uderzania kastetem w zęby", szokowania i atakowania polskiego wstydu za szmalcowników, pogrom kielecki i Jedwabne. Wywołuje ogromny oddźwięk medialny i dyskusję społeczną, ale Adam Michnik wybiera swoją "jasną stronę mocy", czyli metodę pokazywania pozytywnych wzorców polskiej kultury i duchowości, z których możemy być dumni.

Z sali padło pytanie o łódzki aspekt antysemityzmu, którego przejawy pojawiają się nieustannie na murach naszego miasta. Akcja "Kolorowa Tolerancja" i działania uczestniczki spotkania, która co roku przed wizytą swojego przyjaciela, Żyda z Nowego Jorku, sama biega w nocy po mieście i zamalowuje co się da, nie załatwiają przecież problemu. Zdaniem Adama Michnika jest to raczej przejaw głupoty i chuligaństwa, niż antysemityzmu, bo w końcu czy napis ŁKS Żydy jest wymierzony bardziej w ŁKS, czy w Żydów? Dlatego nazywanie Polski krajem szalejącego antysemityzmu to tak, jakbyśmy przykry katar nazywali rakiem lub AIDS.

Michnik stwierdził, że choć możemy powiedzieć, iż Żydzi nie lubią Polaków a Polacy nie lubią Żydów, to jednak nigdy nie spotkał żadnego Żyda, który twierdziłby, że to Polacy skrycie rządzą światem. Poza tym normalnie powiedzielibyśmy "Michnik jest Żydem, więc pewnie jest łajdakiem" a w Polsce powiedzielibyśmy "Michnik jest łajdakiem, więc pewnie jest Żydem" i to jest ten nasz narodowy mistycyzm. Mistycyzm i ignorancja, ale nie antysemityzm.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto