– Jechałem ul. Dąbrowskiego w kierunku al. Rydza-Śmigłego – opowiada 26-letni kierowca forda. – Nie spodziewałem się żadnego samochodu na moim pasie, bo miałem akurat zielone światło (volvo zmierzało z przeciwnej strony i chciało skręcić w lewo, w ul. Tatrzańską). Kiedy nagle zobaczyłem przed sobą pojazd, było już za późno, by wyhamować. Mignęło mi tylko, że na fotelu pasażera z przodu siedzi kobieta. Nie chciałem w nią uderzyć, odbiłem więc w lewo i trafiłem w tył auta.
Po zderzeniu volvo zahaczyło jeszcze o pieszego przechodzącego przez pasy na ul. Tatrzańskiej i zatrzymało się na słupie sygnalizacji świetlnej.
Przez ok. półtorej godziny przejazd przez skrzyżowanie był utrudniony.
– Sprawcą zdarzenia okazał się 82-letni kierowca volvo, który wsiadł za kierownicę auta, mimo braku prawa jazdy – mówi dyżurny łódzkiej drogówki. – Został ukarany mandatem za brak uprawnień w wysokości 500 zł oraz dodatkowym za spowodowanie kolizji.
Po badaniach w szpitalach poszkodowane osoby zostały zwolnione do domów.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?