Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

500 tysięcy zamiast na konto GDDKiA trafiło na prywatne konto pracownicy

szu/ malk/
Janusz Kubik
Przed łódzkim sądem stanie była pracownica łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oskarżona o wyłudzenie z konta tej instytucji ponad pół miliona zł. 34-latka wyłudzone pieniądze wydawała m.in. na drogie zakupy i noclegi w hotelach.

Według śledczych przez trzy lata część pieniędzy, m.in. z opłat za zajęcie pasa drogowego, czy z tytułu dzierżawy, nie trafiało do Skarbu Państwa, a na prywatny rachunek oskarżonej Katarzyny S.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do Sądu Okręgowego w Łodzi. Kobiecie grozi kara do 10 lat więzienia - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Łódź - Śródmieście wszczęła w marcu tego roku.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyła dyrekcja łódzkiego oddziału GDDKiA po przeprowadzonej kontroli wewnętrznej.

Według prokuratury kobieta była zatrudniona w łódzkim oddziale GDDKiA na stanowisku inspektora. Do jej zadań należały m.in. kwestie związane z opłatami przewidzianymi przez ustawę o drogach publicznych: za zajęcie pasa drogowego, z tytułu dzierżawy oraz przejazdów ponadnormatywnych.

Jak ustalono, w okresie od sierpnia 2010 r. do lutego 2012 r. część opłat z tego tytułu nie wpływało na konto łódzkiego oddziału, ale na prywatny rachunek kobiety. Łącznie było to 10 przelewów na kwoty od niemal 9 tys. do ponad 183 tys. zł; ten ostatni przelew został zrealizowany w lutym tego roku. Żeby ukryć oszustwa, w sporządzanych bilansach kobieta nie wykazywała tych wpływów, które przelewane były na jej konto.

Według prokuratury 34-latka wyłudziła w ten sposób w sumie ponad 505 tys. zł i usiłowała wyłudzić 34 tys. zł. Prokuratura oskarżyła ją o przekroczenie uprawnień, oszustwa i fałszowania dokumentacji księgowej.

W śledztwie kobieta przyznała się do zarzucanych jej przestępstw. Wyjaśniła, że wyłudzone pieniądze przeznaczała na spłatę swoich długów oraz w części - jak stwierdziła - na dostatnie życie m.in. kosztowne zakupy czy opłacanie hotelowych rachunków. Zastosowano wobec niej dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
(PAP)

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto