Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

300 miłośników fotografii w Widzewskiej Manufakturze

(izj)
Z możliwości sfotografowania Widzewskiej Manufaktury skorzystało około 300 osób.
Z możliwości sfotografowania Widzewskiej Manufaktury skorzystało około 300 osób. archiwum/Express Ilustrowany
W sobotę dawne Widzewskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego "WI-MA" przy al. Piłsudskiego 135 odwiedziło około 300 osób. Mogli zrobić zdjęcia na terenie fabryki powstałej w 1877 r. nazywanej popularnie Widzewską Manufakturą, która w okresie międzywojennym miała najnowocześniejszą i największą przędzalnię w kraju.

Decyzję o zaprzestaniu w niej produkcji podjęto w marcu 2009 r., gdy rynki światowe zostały opanowane przez tańszą przędzę wytwarzaną w Azji. Była to wówczas ostatnia przędzalnia funkcjonująca w Polsce.

Przemysław Dana, jeden z organizatorów sobotniej akcji powiedział, że celem jest udostępnienie miłośnikom fotografii miejsca, do którego na co dzień nie można wejść. Chodzi również o zachowanie na zdjęciach Widzewskiej Manufaktury w jej pierwotny stanie, czyli zanim rozpocznie się rewitalizacja obiektu.

Fotografujący mieli okazję podziwiać m.in. dwie z czterech kondygnacji dawnej przędzalni. Na pierwszej z nich zajmowano się rozdrabnianiem bawełny przywożonej do zakładów w 200-kilogramowych belach, a na drugiej wstępną produkcją przędzy. W pomieszczeniach nie ma już jednak ani jednej maszyny, bo wszystkie po wstrzymaniu produkcji zostały sprzedane do Kirgistanu i Uzbekistanu.

Można było spotkać także tych, którzy Widzewską Manufakturę znają od podszewki.

Lech Janiczek, mistrz przędzalnictwa wspomina, jak zaczął tutaj pracować w 1973 r. jako 21-letni chłopak. Do dziś pamięta hałas pracujących maszyn i uwijających się przy nich ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto