16-letni Damian z Łodzi omal nie zabił. Nie trafi jednak do więzienia

Chłopak bardzo żałuje tego co zrobił. Kiedy usłyszał wyrok - wstał, podziękował i obiecał, że nie zawiedzie zaufania. Sąd, po wnikliwym zapoznaniu się z opiniami biegłych, uznał, że umieszczenie chłopaka w więzieniu oznaczałoby stracenie go na zawsze dla społeczeństwa. Natomiast poprawczak to dla niego szansa na nowe życie. Tym bardziej że chłopak zmienia się i robi wszystko, aby być lepszym. W ostatnim semestrze miał nawet w zakładzie poprawczym dość wysoką średnią ocen - 4,1.

- To bardzo mądry wyrok. Chłopak dostał szansę na resocjalizację. To, co zrobił 16-latek, to była niemalże obrona konieczna. Poza tym pokrzywdzony nie był krystaliczną postacią. Damian bał się o swoją rodzinę i dlatego sięgnął po nóż - komentował wyrok sądu mecenas Piotr Kaszewiak, obrońca Damiana.

Damianowi groziła kara 25 lat pozbawienia wolności. Choć jest nieletni, za usiłowanie zabójstwa był sądzony jak dorosły.

Do dramatycznego zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku na ul. Więckowskiego w Łodzi. Damian na oczach rodziców próbował zadźgać nożem narzeczonego swojej siostry. Ugodzony nożem mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala im. WAM. Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście wszczęła postępowanie z urzędu. Damian przyznał się do winy, bardzo żałował tego co zrobił.

Chłopak twierdzi, że nie mógł dłużej patrzeć, jak narzeczony siostry traktuje jego ojca. Między mężczyznami dochodziło do coraz poważniejszych konfliktów. W akcie oskarżenia Damian zeznał, że narzeczony siostry pobił jego ojca. Twierdzi też, że spalił mu ubrania. Kiedy 16-latek się o tym dowiedział, postanowił interweniować, posługując się siłą. Dla odwagi wypił kilka piw. Potem przyszedł do domu i od razu nożem kuchennym zaatakował narzeczonego siostry. Wszystko działo się na oczach całej rodziny. Natychmiast wezwano pogotowie.

Mężczyzna doznał kilku ran kłutych i ciętych. Lekarze stwierdzili ciężki uszczerbek na zdrowiu. Przeżył tylko dzięki natychmiastowej pomocy medycznej. Damian, po tym co zrobił, natychmiast porzucił nóż i uciekł z mieszkania. Przez całą dobę ukrywał się na terenie ogródków działkowych. W końcu został odnaleziony i zatrzymany przez policjantów.