Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

10 Ogólnopolski Zlot Fiata 126p przeszedł do historii [Relacja]

Mariusz Romek
Od czwartku (15 sierpnia) do niedzieli (18 sierpnia) trwał 10 Ogólnopolski Zjazd Fiata 126p. Tym razem miłośnicy popularnego „malucha” spotkali się w Wiśniowej Górze pod Łodzią.

„Mały Fiat przetrwa jeszcze tysiąc lat…” – tak śpiewał w jednej ze swoich piosenek zespół Big Cyc. I choć słowa te brzmią śmiesznie i przesadnie, to jednak, jeśli ktoś zjawił się w dniach 15-18 sierpnia w Wiśniowej Górze pod Łodzią to przekonał się, że stwierdzenie to nie jest wcale wyrwane z kosmosu. W całej miejscowości bowiem aż roiło się od „maluchów”. A wszystko przez to, że Wiśniowa Góra była w tym roku bazą wypadową dla uczestników 10 Ogólnopolskiego Zlotu Fiata126p.

„Maluchy” z całej Polski zaczęły zjeżdżać się do Wiśniowej Góry już w środę. W czwartek odbyła się oficjalna rejestracja gości, a po niej wielkie biesiadowanie. Na terenie kempingu, oprócz oczywiście motoryzacyjnych rozmów, słychać było śpiewy, muzykę, a w powietrzu unosił się zapach grilla i pieczonych kiełbasek.
Na pytanie skąd takie zainteresowanie akurat małym fiatem, większość odpowiadała, że to właśnie od „malucha” zaczęła się ich przygoda z motoryzacją.

- Maluch to był mój pierwszy samochód. Kilka razy zawiózł mnie i przywiózł z zagranicy, także to sprawa sentymentalna – twierdzi Artur, uczestnik zlotu.
- Poza tym „malucha” można fajnie, a co ważniejsze, stosunkowo niedrogo przerobić na coś szybkiego i oryginalnego zarazem. A widok gościa w jakimś (z pozoru) mocniejszym wozie, którego mały fiat „wziął” na światłach - bezcenny – dodaje, śmiejąc się.

W piątek fani Fiata 126p. pojechali na parking Centrum Handlowego Ptak pod Rzgowem, gdzie mogli rywalizować ze sobą w wyścigach maluchów, odbywających w dwóch kategoriach: Maluch klasyczny i Maluch zmodyfikowany. Wieczorem, po emocjach sportowych, przyszedł czas na emocje taneczne, ponieważ na imprezę uczestników zlotu zaprosił studencki klub Politechniki Łódzkiej - Futurysta.

W sobotę natomiast „maluchy” pojechały na rynek łódzkiej Manufaktury, gdzie ich właściciele mogli pokazać wszystkim niedowiarkom, że samochód małolitrażowy z bielskiej fabryki samochodów osobowych jest nadal „cool”. I trzeba przyznać, że plan chyba się powiódł, bo auta prezentowały się świetnie, a zainteresowania jakie wzbudzały nie powstydziłaby się niejedna ekskluzywna wystawa.

Niedziela dla większości uczestników zlotu była czasem odpoczynku po kilkudniowym, „maluchowym” szaleństwie. Niektórzy przygotowywali się już do wyjazdu do swoich domów. Ci, którym w swoje rodzinne strony nie było aż tak śpieszono, 4 dzień zlotu mogli spędzić w odkrytym basenie, mieszczącym się na zalesionym terenie kempingu w Wiśniowej Górze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto