10. Festiwal Światła w Łodzi odbędzie się w terminie. Będzie skromniej, ale z pomysłem

- To jest edycja jubileuszowa. Szykowaliśmy się na gigantyczne. Jego tematem będzie „Przyszłość”. Jeszcze wiosną tego roku nie domyślaliśmy się nawet jak trudno będzie nam ten temat podjąć. Jesteśmy po gigantycznych pracach wykonanych w ostatnich tygodniach, by pokazać, iż w tym trudnym czasie pandemii zrealizujemy wspólnie Festiwal Światła, jakiego jeszcze nie było – powiedziała na wczorajszej konferencji prasowej Beata Konieczniak, pomysłodawczyni i MENEDŻER „Light.Move.Festiwal”. - Chcemy połączyć wydarzenia analogowe z wydarzeniami online. Będzie to festiwal hybrydowy.

Najbardziej spektakularny będzie projekt „Światło Przyszłości”, czyli pokazy świetlne realizowane z dachów 10 najwyższych i najbardziej charakterystycznych łódzkich budynków. Takie świetle spektakle w przestworzach będą widoczne z wielu punktów miasta, co pozwoli uniknąć dużych ludzkich zgromadzeń w jednym miejscu.

-Nie możemy pokazywać festiwalu na ulicy Piotrkowskiej, ale do tego mamy przestworza nieba nad nami i tam tańczące światła. Myślę, że tym zaskoczymy wszystkich. Nasze miasto pokaże że nie boimy się wyzwań i możemy realizować wydarzenia tak, żeby wspólnie się nimi cieszyć. Łódź będzie sceną spektaklu ponad budynkami. To jest nasz główny pomysł na Festiwal Światłą w tym roku - dodała Konieczniak.

Zapowiadany jest nowy projekt „Światło Nadziei”, mający angażować łodzian we współtworzenie Festiwalu Światła. Odbędą się wirtualne spacery i widowiska, w tym także retrospektywny przegląd festiwalowych mappingów, instalacji oraz pokazów z lat wcześniejszych.

- Dziękuję Fundacji Lux Pro Monumentis w imieniu łodzian i wszystkich sympatyków tej imprezy, że będą mogli się nią cieszyć. Warto tę markę, rozpoznawaną nie tylko w Polsce, ale i w znacznej części Europy dalej promować i dalej w tych wydarzeniach uczestniczyć, nawet jeśli w troszeczkę inny sposób - powiedziała obecna na konferencji prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.