Od 33 minuty sieradzanie grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateusza Lisa.Sieradzanie strzelili w drugiej połowie jeszcze jednego gola, którego sędzia nie uznał. Arbiter Kamil Krasnopolski był zresztą mizernym aktorem tego dobrego widowiska. Szastał kartkami na prawo i lewo.
Warta Sieradz – Lechia Tomaszów 3:1 (2:0)
Bramki:
1:0 Bartłomiej Kręcichwost (29, głową)
2:0 Shingo Koreeeda (44)
2:1 Bartosz Snopczyński (54)
3:1 Piotr Mielczarek (86)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?