Pływalnia przy ulicy Wojska Polskiego zamykana jest na okres letni. Wówczas obiekt przygotowywany jest do użytkowania jesienno - zimowego. Jednak w tym roku przerwa znacznie się wydłuży. Dyrekcja OSiRu postanowiła nie otwierać pływalni. Powód - rosnące ceny utrzymania.
- Koszty nas zjadają. Prąd poszedł masakrycznie do góry, 60 procent ogrzewanie do góry, chemia używana na basenie jest czterokrotnie droższa i nie stać nas po prostu na utrzymanie dwóch pływali - przyznaje Waldemar Borysewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach - Ja mam określony budżet, miasto powiedziało, że mam się w nim zmieścić, a ja nie mam najmniejszych szans żeby się w nim zmieścić bez drastycznych oszczędności - dodaje.
Z pływalni na Wojska Polskiego korzystało miesięcznie około 4 tysięcy osób. Były to w dużej mierze grupy zorganizowane - uczniowie pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 4 czy klub MUKS Olimpijczyk. Trenowali na niej również indywidualni mieszkańcy.
Środki zaoszczędzone na pływalni będą przeznaczone na utrzymanie Aquaparku. Tam z atrakcji wodnych miesięcznie korzysta ponad 20 tysięcy osób. Dyrektor zapewnia, że Aquapark będzie pracował normalnie.
- Może się zdarzyć, że nie dojdzie do otwarcia saun. Po tej ogromnej podwyżce za energię nie wiem czy będziemy ryzykowali ich otwarcie, bo to są ogromne koszty - przyznaje Borysewicz.
Rodzi się pytanie czy po zamknięciu jednej pływalni wszyscy znajdą miejsce w Aquaparku. Dyroktor OSiRu przyznaje, ze nie będzie to łatwe zadanie. Jest wiele szkół, które w ramach wychowania fizycznego korzystają z basenów, są grupy nauki pływania czy suwalscy sportowcy trenujący w obiekcie.
- Będziemy robili tak, żeby każdy mógł trenować w Aquaparku. Nie ukrywam, będzie ciężko - dodaje.
Dyrektor zapewniał natomiast, że zamknięcie pływalni przy Wojska Polskiego nie doprowadzi do zwolnień pracowników. Wszyscy przeniesieni są do pracy w Aquaparku lub innych obiektów należących do OSiR-u. Jedna osoba zrezygnowała z pracy. Zamknięcie jednego basenu rozwiązało braki ratowników na drugim. W tej chwili w Aquaparku zatrudniona jest wymagana liczba ratowników.
Niestety ogromne koszty wynikające z utrzymania Aquaparku dotkną także jego użytkowników. Mieszkańcy muszą przygotować się na podwyżki cen wejściówek na basen.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?