Rolniczy protest w Malborku 20 marca. Mogą wystąpić utrudnienia na głównych drogach w mieście. Będzie też pikieta w centrum

Strajk rolników z powiatu malborskiego zaplanowano na środę (20 marca) na ulicach Malborka. Jego organizatorami są Dariusz Leszczyński, Bartosz Nowak, Leszek Sroka i Stanisław Szpura.
Manifestacja jest skierowana przeciwko polityce rolnej Unii Europejskiej i niekontrolowanemu importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy i państw spoza Unii Europejskiej.

Celem protestu jest zwrócenie uwagi mieszkańców Malborka na problemy rolników z naszego regionu, którzy przyłączyli się do protestów, które są organizowane w całej Polsce i Unii Europejskiej. W piątek (15 marca) w Urzędzie Miasta Malborka został zgłoszony protest rolniczy w naszym powiecie. Nie jest organizowany pod żadnym szyldem partii politycznej ani związku zawodowego – zapewnia Bartosz Nowak, jeden z organizatorów rolniczego strajku.

Jak to będzie wyglądać? Wszystko rozpocznie się w środę o godz. 9 na parkingu przy ul. Wałowej, gdzie do godz. 10 zbierać się będą protestujących. Kolumna rolników ruszy o godz. 10 ul. Wałową, przez most na Nogacie do miasta. Tam al. Rodła i al. Wojska Polskiego dojadą do skrzyżowania z ul. Chopina, gdzie zawrócą i skierują się na parking przy ul. Wałowej.

Później robimy drugą rundę, ale zawracamy na Rondzie Lotników Polskich i ustawiamy pojazdy na prawym pasie ruchu przed mostem Pileckiego zaczynając od Baszty. W kierunku Elbląga będziemy jeździli lewym pasem ruchu, w kierunku Tczewa prawym pasem ruchu – zapowiada Bartosz Nowak.

Od godz. 13 do 15.30 planowana jest pikieta na pl. Kazimierza Jagiellończyka.
- Chcemy spotkać się z mieszkańcami Malborka, by przedstawić postulaty rolników. Będziemy mieli ulotki, ale przy okazji chcemy również promować polską żywność. Będzie poczęstunek, czyli jabłka i grochówka – informują organizatorzy protestu.

Delegacja rolników o godz. 15 uda się do starosty malborskiego, by przekazać mu petycję. Zakończenie środowego protestu planowane jest na godz. 16.30.

Postulaty rolników w całej Polsce są podobne. Chcą zatrzymania niekontrolowanego importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy i państw spoza Unii Europejskiej. Sprzeciwiają się też Zielonemu Ładowi i, ich zdaniem, absurdalnym wymogom w produkcji rolnej w Unii Europejskiej. Żądamy również natychmiastowych inwestycji w infrastrukturę portów morskich.

Z podobnymi hasłami rolnicy wystąpili 20 lutego, gdy protestowali na ulicach Malborka.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!