Akcja opozycji. "PiS=drożyzna" na fasadzie siedziby Prawa i Sprawiedliwości
Koalicja Obywatelska wystartowała z akcją, która ma zwrócić uwagę na inflację i drożyznę w Polsce. 14 grudnia na początku sejmowych obrad posłowie KO pokazali czerwone kartony z hasłem "PiS = drożyzna". W Polskę wyjechały również samochody z bannerami z tym napisem, a w internecie uruchomiono specjalną stronę drozyzna-pis.pl, na której możemy zobaczyć, jak od 2015 r. zmieniły się ceny produktów.
Na tym nie stanęło. Hasło akcji wyświetlono 15 grudnia na siedzibie partii Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie. Hasło wreszcie trafiło na właściwe miejsce - napisał na Twitterze poseł Marcin Kierwiński.
Jagna Marczułajtis-Walczak w mediach społecznościowych napisała, że to świąteczna iluminacja, natomiast posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, iż teraz już nawet prezes przyzna, że PiS=drożyzna.
Polacy codziennie widzą to w rachunkach. Prezesowi robią zakupy i ukrywają paragony - skomentował z kolei Piotr Borys.
Przypomnijmy, że inflacja w listopadzie była wyższa niż szacował Główny Urząd Statystyczny. Ceny towarów i usług wzrosły nie o 7,7 proc., jak zapowiadano, a o 7,8 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca mamy wzrost wskaźnika inflacji o 1 proc.
"Dmowski zostaje". Narodowcy w akcji przeciw zmianie nazwy ronda Dmowskiego
9 grudnia Rada Warszawy przyjęła petycję o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Za przyjęciem petycji zagłosowało 34 radnych, 19 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.
Od razu po głosowaniu politycy prawicy oraz narodowcy zaczęli się domagać, by pozostawić starego patrona. Zorganizowano głośną akcję na Twitterze #DmowskiZostaje. Hasło to zostało również wyświetlone na PKiN i stołecznym ratuszu w czwartek, 16 grudnia.
#DmowskiZostaje Takie hasło wyświetlamy dziś w ramach protestu na PKiN. Rugowanie z przestrzeni publicznej ojca polskiej niepodległości jest hańbą i działaniem mającym na celu skłócenie Polaków. Oczywiście stoi za tym nie kto inny jak Trzaskowski - napisał na Twitterze prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
Jak dodał, stołeczna policja zaklasyfikowała napis jako reklamę i skierowała wniosek do sądu o ukaranie autorów projekcji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?