Zakorkowana ul. Poznańska w Śremie. Skąd te problemy w ruchu?
Czwartek 12 stycznia jakaś chwila po godz. 15.30 na ul. Poznańskiej korek w okolicy Liceum Ogólnokształcącego. W samochodzie zaparkowanym "na awaryjkach" niemal dokładnie na wysokości wejścia do Ogólniaka kierowca zajęty telefonem komórkowym niezważający na to, że on i kilku kolejnych kierowców parkujących aut po obu stronach ulicy uniemożliwiają przejazd innym kierowcą i tym samym tworzy się coraz większy korek.
Tak sytuacja na ul. Poznańskiej wyglądała w czwartek 12 stycznia:
Korki bulwersują śremian. Temat rodziców na "awaryjkach" poruszono w social mediach
Sytuacja okazuje się na tyle bulwersująca dla innych uczestników ruch drogowego i powtarzająca się, że sprawą postanowili podzielić się w social mediach. Wpis zaczyna się tak:
Dzień dobry chciałam poruszyć fakt blokowania ulicy Poznańskiej przez rodziców odbierających dzieci z liceum. Ulica zablokowana przez osoby stojące na światłach awaryjnych
- pisze internautka, która anonimowo postanowiła zamieścić posta przez profil Spotted: ŚREM i powiat śremski.
Autorka wpisu zauważa również, że w pobliżu szkoły znajduje się parking [przy parku miejskim oraz na rynku - przyp. red.], gdzie uczniowie przecież mogą spokojnie przejść i wsiąść do auta rodziców, więc ci pod samą szkołą parkować aut nawet "na chwilkę" nie musza.
Komentarzy śremskich kierowców, i nie tylko, nie brakuje. Podobne problemy przy innych szkołach
Co ciekawe, podczas dyskusji na temat ul. Poznańskiej, gdzie nie brakowało mniejszych i większych uszczypliwości zarówno w kierunku kierowców, młodzieży, jak i osób "czepiających się" parkujących tylko "na chwilę", pojawiły się również informacje o różnych sytuacjach zagrażających bezpieczeństwu, oraz że przy innych szkołach w Śremie, nie tylko tych ponadpodstawowych, jest ten sam problem.
Nie tylko odbierając... przed 8 rano to samo.... kilka dni temu babka się zatrzymała przed pasami inna myślała, że przepuszcza pieszych.. na to trzeci kierowca wyminął ich i przez te pasy wziuuuum.... a faktycznie w momencie gościa wymijania, szły gagadki przez pasy... cóż za tragedia mogła wyjść
- opisuje jedną niebezpiecznych sytuacji przy ul. Poznańskiej internautka.
Przy szkole nr 4 to samo .Auta stoją jeden za drugim .A wyminąć ciężko 3 albo 4 auta bo ciągle coś jedzie z nadprzeciwka
- pisze jedna z internautek, nawiązując do sytuacji przy innych szkołach w Śremie.
Pojawiła się również kwestia odpowiedniej komunikacji w gminie, która zapewniłaby uczniom, zwłaszcza tym spoza Śremu, bezpieczny powrót do domu. Możliwości według śremian i mieszkańców okolicznych miejscowości po prostu brakuje, a to zmusza wręcz rodziców do odbierania dzieci i młodzież ze szkół.
Zobacz też:
Jak oceniacie opisane sytuacje w Śremie?
Jak oceniacie sytuację parkujących "na chwilę" przy szkołach rodziców zawożących lub odbierających swoje dzieci? Czy dla was również jest to problem, a może zupełnie inaczej do tego podchodzicie? Jak waszym zdaniem można rozwiązać te kwestie?
Dajcie znać w komentarzach lub przesyłając nam wiadomość przez nasz profil facebookowy, lub mailowo na adres [email protected].
__________
* zachowano oryginalną pisownię wpisów internetowych
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?