Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    oczywiście okres holyłodzi. Pamiętacie jeszcze hale WFF,buta z Kingsajza, prawdziwych aktorów na Fabrycznym wracających wieczorem do Warszawy? Pamiętacie pamiętną budkę telefoniczną co na równi z śp. Niemczykiem zagrała prawie w każdym polskim filmie, sławetnych bliźniaków bawiących się w chowanego w korytarzach Grand Hotelu. Każdy może sobie to tej łódzkiej historii filmowej dodawać bez końca. Najlepszy okres polskiego filmu to mam nadzieję nieskończona jeszcze łódzka dekada

    KOD

    Polecamy!