Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Rozumiem, że trzeba było zamknąć jedną nitkę Włókniarzy na odcinku jakichś 2-3 kilometrów i puścić biegaczy w pętli, niech sobie powycierają zelówki? Imprezy kolarskie znacznie częściej polegają na przejeździe przez jakieś miasto i chyba nie trzeba przypominać, że rower nieco szybciej jeździ niż biegacz biegnie. Trzeba poprosić władze miasta by przed następnym maratonem na pół roku wcześniej pomalowano fosforyzującą farbą na asfalcie 'TU BĘDZIE MARATON', dodatkowo konieczne będą bloki informacyjne przez Faktami i Wiadomościami. Nie podoba się porównanie do Berlina lub Londynu, to może niech malkontenci podadzą jakieś bardziej dla nich kompatybilne miasto - prawie na pewno w centrum miasta też tam mają maraton. Z resztą co ja tu piszę, głosy niezadowolenia są po każdym dużym biegu (do lasu idźcie, dojechać się nie dało, pan policjant nas nie puścił, nie wiedziałem, itp), więc tylko sobie strzępię język, do widzenia i powodzenia.

    KOD

    Polecamy!