Mam bliźnięta,a teraz spodziewam się trzeciego dziecka i nie jestem jak ktoś tu napisał patologią w pijanym widzie;oboje z mężem pracujemy, nie będę korzystała z rocznego urlopu macierzyńskiego bo wracam do pracy po pół roku, wiec proszę nie nazywać mnie darmozjadem. zamiast ulg do palmiarni wolałabym mieć łatwiejszy dostęp do żłobka i przedszkola. Bo ja z nie rozumiem dlaczego tzw matki samotnie wychowujące dzieci mają pierwszeństwo, a wielu moich znajomych nie bierze ślubu i żyją w tzw związku partnerskim, czyli tworzą normalną rodzinę ale na papierze to mama samotna dlaczego moje dzieci mają być dyskryminowane w kolejce do przedszkola ,że ich rodzice wzięli ślub ? Pozdrawiam wszystkich którzy z góry założyli że Ci którzy mają więcej niż 2 dzieci , są albo patologią i menelstwem, albo potrafią się tylko mnożyć :)
