Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Oj biedne nieroby, codziennie na parkingu przed UMŁ od stroy pl. Komuny Paryskiej pół tegoż parking zastawione jest pachołkami i zagrodzone taśmami. Nie wolno tam nikomu zaparkować samochodu. Kuriozum o 8 rano przed urzędem połowa parkingu pusta, a wokoło nie ma gdzie zaparkować. Gdy pewnego dnia ucieszyłem się, wolne pół parkingu, podjeżdżam i co.... nie mogę zaparkować na wolnym miejscu bo ono, jak oznajmił mi stażnik miejski, jest ZAJĘTE. Pytam jak zajęte, skoro połowa parkingu jest pusta, urząd pracuje od 8 , jest 8.15, zatem urzędnicy już dojechali. Pan strażnik z rozbrajającą szczerością odpowiada: Te wolne (zajęte) miejsca są trzymane dla radnych, gdy się pojawili w urzędzie, żeby mieli gdzie zaparkować. Zgrozo, bo radny MOŻE się pojawi, to trzeba mu miejsce trzymać. Strażnik odsyła mnie 50 m obok na parking przy ORLENIE. Ja do niego, dlaczego radnego tam nie odeśle? Jego uśmiech i komentarz mówią wszystko, ja chcę mieć gdzie pracować. OK, nie jestem urzędnikiem, nie jestem radnym to wara, mam płacić podatki i nic nie wymagać. Często bywał w urzędzie, postanowiłem dotrzeć tam bez samochodu, sąsiad (urzędnik) zabrał mnie ze sobą. O zgrozo ten sam scenariusz, podjeżdżamy na parking, połowa wolna, stawać nie wolno, nawet urzędnikowi, który na ten właśnie parking posiada przepustkę. Już nic nie rozumie, a on mi na to, spój na rejestracje aut, tutaj mało kto z Łodzi pochodzi....

    KOD

    Polecamy!