Jaki jest ekonomiczny sens utrzymywać ten osiedlowy klubik zza torów, skoro przychodzi tam 1000 kibiców a w ekstraklasie przychodziło 3000? W tej chwili na wyjazdowe mecze Widzewa jeździ więcej kibiców niż przychodzi na mecze osiedlowo - wiejskiego klubiku zza torów na gruzowisko. Koniec jest bliski...