Mieszkałam blisko tego skwerku przez 30 lat, w latach 50- 80 -tych i zawsze tam było niebezpiecznie, nawet w dzień. Taka okolica, meliniaste kamienice, dworzec autobusowy, wysokie gęste krzaki, zarośnięte ogródki działkowe. Wiele osłonietych miejsc dogodnych do alkoholowych spotkań i zboczeńcy czuli się bezpiecznie. Stara część Wojska Polskiego zawsze budziła we mnie przerażenie, ale wtedy można było pokonać ją tramwajem. Teraz, żeby dojechać do Zgierskiej trzeba się przesiadać przy tym paskudnym skwerku. Czekałam na tramwaj wczoraj i widziałam, że oprócz postępującej dewastacji, to nic się nie zmieniło. I trochę się dziwię dziewczynce, że miała odwagę tam wejść.
