Policja wytypowała podejrzanych a nie wzięła przypadkowych ludzi z łapanki z ulicy. Oczywiście zastraszenie świadka wchodzi w rachubę i jest to prawdopodobne , a jeżeli wsparte zostało jeszcze odpowiednią kwotą to wszystko jasne....Na pewno sąd odetchnął z ulgą. Mniej roboty. Może być tylko wkurzona policja.