Wszedłem na chwilę do sektoru gości i nie mogę powiedzieć, że wszyscy byli trzeźwi. Na pewno kilka osób było dobrze zapromilowanych i nie wyglądali na spokojnych kibiców żużla. Co do zachowania nie mam zastrzeżeń poza jedną zaczepką w stronę przechodzących ludzi od właśnie takiego żulika. Bębenek - fakt bardzo fajny.