Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Najpierw pracowałem na tzw wylotówkach .Praca odc6 rano do 15 , 16.Woził nas kierownik firmowym pojazdem.Gonil do pracy,wrzeszczał, nie bylo wody do picia, do umycia.Jeden zlew na Sierakowskiego 38 brudny i tylko z zimną wodą.Beata C.przyjeżdżała darła sie wyzywała nas od nierobów oraz pijaków.Nie przyjemna atmosfera i brak koleżeństwa (pupilek Maciek dupek z Bełchatowa miał chody u kierownika Romanowskiego bo jego zona pracowała w kadrach OAZiSu )Skończyło się to naderwaniem mięśni w mojej prawej ręce i 2 miesiące zwolnienia lekarskiego.Po zwolnieniu przenisiono mnie do grupy na Drewnowska 5 i tam było duzo lepiej .Trafiłem na normalną grupe ludzi i brygadzistę Pawła.Czasem wpadala Beata C na kontrol ale rzadko .Najbardziej nie lubiłem nosić zadłużeń lokatorów.Pan Romanowski miał zabrane prawo jazdy ale pani Beata(obecna żona) kupiła mu drugie na bazarze.Ostatnio go widzialem jak jeżdzi traktorem

    KOD

    Polecamy!