Wszyscy są nagle zdziwieni, bardzo ciekawe. Sam kiedyś rozmawiałem z gościem, który powiedział, że sprząta ponad dziesięć posesji za 1000,00. Domyślamy się, jak to wygląda zimą. Dziwne, że dopiero teraz wszyscy są zdziwieni. A panowie inspektorzy PIP czy Sanepid już dawno powinni zabrać się do roboty również w lokalach gastronomicznych w Manufakturze i innych miejscach. Masa firm zatrudnia na czarno, albo rejestruje np. na ćwierć etatu. Polecam się wreszcie także przyjrzeć biurom obrotu nieruchomościami, następna patologia. Na miłe zakończenie, ładne dzieło - sprzątanie posesji. Poprostu kpina.
