Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    To niewątpliwie ogromna tragedia. Jako byłego motorniczego dziwi mnie jednak fakt, dlaczego nie bierze się pod uwagę prędkości z jaką młody motorniczy wjechał na zwrotnicę. Wewnętrzne przepisy tramwajowe regulują tę zasadę - 10 km/h ... nie więcej !!! Wystarczy spojrzeć na rozmiar zniszczeń by stwierdzić, że prędkość musiała być znacznie większa. O ile zwrotnica "ma prawo" zawodzić, o tyle motorniczy powinien przewidzieć ten fakt, nawet mając stuprocentową pewność że iglice zostały ustawione we właściwym kierunku !!! Inna kwestia to zasłabnięcie. W wagonach 105Na i pochodnych czuwak umieszczony jest pod lewą nogą co w momencie omdlenia motorniczego nie zawsze powoduje jego zwolnienie i załączenie tzw. hamowania awaryjnego. Nie wykluczone, że w tym przypadku tak mogło być.

    KOD

    Polecamy!