Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Czarnego Kota. W schronisku dla zwierząt w Pile takich nie brakuje. Dlaczego mają one najmniejsze szanse na adopcję?

OPRAC.:
Martin Nowak
Martin Nowak
Pilskie Schronisko dla Zwierząt
17 listopada obchodziliśmy Dzień Czarnego Kota i z tej okazji schronisko „Miluszków” przekonuje, że adopcja czarnego mruczka może przynieść tylko szczęście.

Wiele osób jest przekonanych, że czarny kot przynosi… nieszczęście. Podobno najgorzej jest wtedy, gdy czarny kot przebiegnie drogę i wówczas na pewno będziemy mieli pecha. Śmieszne? Niestety te stereotypy są wciąż żywe i czarne koty w schronisku mają najmniejsze szanse na adopcję.

I dotyczy to nie tylko pilskiego schroniska dla psów i kotów, ale zjawisko to obserwowane jest na całym świecie.

- Francuzi wierzą, że gdy godnie ugości się czarnego kota, ten odwdzięczy się i zapewni pomyślność dla domu i jego mieszkańców. Z kolei angielscy marynarze byli przekonani, że obecność czarnego kota na pokładzie to gwarancja bezpiecznego rejsu i dobrej pogody. W stu procentach się z tym zgadzam -

mówi Alicja Dorsch, szefowa pilskiego schroniska „Miluszków”.

Jakie szczęście może przynieść nam adopcja czarnego kota? Takie samo jak wtedy, gdy zdecydujemy się na rudego czy burego mruczka. To przede wszystkim ciekawy towarzysz, który wniesie nową energię do naszego domu.

- Obserwowanie kota w trakcie zabawy, tego jak zwinnie się porusza, przynosi dużo radości i sprawia, że obniża się poziom stresu i poprawia nam się nastrój -

zapewnia Kama Frąckowska-Pilarska z Fundacji „Miluszków”, która wspiera pilskie schronisko.

Kot to również świetny towarzysz dla osób, które mieszkają same, pracują i nie mają czasu na regularne długie spacery z czworonogiem. Wystarczy, że nasz zwierzak będzie miał zapewniony dostęp do jedzenia, wody, kuwety i zabawek, a cierpliwie zniesie czas, kiedy będziemy w pracy. A po powrocie przywita nas mruczeniem i ocieraniem się o nogi. To lepsze niż powrót do pustego domu. Z kolei dla rodzin z dziećmi kociak będzie świetną lekcją odpowiedzialności i empatii dla młodszych domowników, którzy pod nadzorem dorosłych będą włączani w opiekę nad czworonogiem.

W pilskim schronisku „Miluszków” czeka wielu kocich kandydatów na towarzysza człowieka. Podczas odwiedzin w schronisku warto dokładnie przyjrzeć się mieszkańcom wolier, ponieważ czarne koty są mniej widoczne i to jest również jeden z powodów, dla którego koty w tym kolorze są rzadziej adoptowane.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto