Bardzo drogi drugi etap Tramwaju na Naramowice
We wtorek wróciliśmy do tematu budowy II etapu budowy tramwaju na Naramowice w Poznaniu. Opisaliśmy w jaki sposób Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent miasta odpowiedzialny za komunikację, odpowiedział radnemu Pawłowi Sowie na interpelację z marca br.
– Nie rozumiem i jestem zaniepokojony – komentuje Paweł Sowa, radny miejski poprzedniej kadencji, autor interpelacji i fanpage’a Tramwaj na Naramowice. – Skoro tak potrzebna inwestycja ma być tak droga, jak możemy rezygnować z dofinansowania ze środków unijnych? – pyta.
Właśnie szacowany koszt przedsięwzięcia był jedną z najbardziej zaskakujących informacji w odpowiedzi miasta. Projekt miasto oszacowało na 770 mln zł. Przed budową I etapu szacowano, że II etap kosztował będzie około 300 mln zł.
–Trudno mówić o nagłym wzroście kosztów. To aktualne szacunki Poznańskich Inwestycji miejskich na bazie kosztów podobnych prac. Mamy za sobą pandemię, wojnę na Ukrainie i inflację, które bardzo podniosły ceny materiałów budowlanych. W tej kwocie została ujęta także rezerwa waloryzacyjna, uwzględniająca przyszłe wzrosty cen towarów i usług. Ponadto ma na nią wpływ rozległy zakres robót budowlanych oraz poziom ich skomplikowania: przed nami gigantyczne prace ziemnie związane z umocnieniem skarpy szelągowskiej i przebudową kolektora w pobliżu wiaduktu kolejowego na Garbarach – tłumaczy Mariusz Wiśniewski. – Ostateczny koszt poznamy dopiero po opracowaniu projektu budowlanego – dodaje.
Ze wzrostem kosztów miasto musiało się liczyć także w pierwszym etapie TnN. PIM szacował, że koszty wyniosą ok. 330 mln zł, zwycięzca przetargu zaoferował cenę na poziomie 380 mln zł, a ostateczny koszt inwestycji zamknął się w blisko 500 mln.
Paweł Sowa sugeruje inne rozwiązanie.
– Jeśli problemem są koszty, należy rozważyć rezygnację z przełożenia torów tramwajowych na odcinku od placu Wielkopolskiego do skrzyżowania Garbar i Estkowskiego – mówi.
Powód? Ten odcinek uzyska pełną funkcjonalność dopiero po przedłużeniu linii tramwajowej w kierunku alei Wielkopolskiej, co jest w bardzo odległych planach. Były radny szacuje, że same zmiany w ciągu ul. Solnej będą kosztować ponad 100 mln zł.
Nowe podejście do budowy
Miasto zdecydowało się zrezygnować z formuły "Projektuj i Zbuduj", w której w ramach jednego przetargu wyłania projektanta i wykonawcę całej inwestycji. To również pewna nowość.
–Formuła "Projektuj i Zbuduj" w pewnym stopniu ułatwia aplikowanie o dofinansowanie prac ze środków unijnych. Ale praktyka jednostek samorządowych wskazuje, że formuła "klasyczna", w której wpierw ogłaszany jest przetarg na projekt budowlany i wykonawczy, a następnie na wykonawstwo wg tego projektu, może być w wielu przypadkach korzystniejsza dla budżetu z uwagi na możliwość uniknięcia niektórych ryzyk, nieznanych na początku realizacji zadania w formule "P+Z" – mówi wiceprezydent Poznania. – Potencjalne koszty związane z "niespodziankami", na jakie wykonawca może natrafić podczas projektowania, a których nie zna na etapie składania oferty obejmującej całość prac (tj. projektowanie i późniejszą budowę) wlicza w cenę kontraktu – tłumaczy.
Stąd decyzja, by przeprowadzić projekt klasycznie, w dwóch odrębnych przetargach. To z pewnością spowolni nieco realizację przedsięwzięcia o czas potrzebny na ogłoszenie drugiego przetargu i wyłonienie wykonawcy.
To na rękę urzędnikom, bo w tym czasie chcieliby przebudować Most Chrobrego, łączący Stare Miasto z Ostrowem Tumskim. Miasto liczy, że przetarg na te prace ogłosi w 2025 r. Urzędnicy chcieliby, by budowa nowego mostu i prace budowlane na Garbarch nie trwały równocześnie.
Nie przekonuje to Pawła Sowy.
– Obawiam się, że to dokładanie budowy na święte nigdy i casus podobny do przebudowy ul. Dąbrowskiego. Planowano ją od lat, ale kilka lat temu projekt został schowany do szuflady i do dziś nic nie uczyniono w tym kierunku – mówi.
Inną inwestycją, która może wydarzyć się w podobnym okresie czasu jest przebudowa wiaduktu kolejowego nad ulicą Garbary związana z rozbudową poznańskiego węzła kolejowego. Nie wchodzi ona w zakres prac Tramwaju na Naramowice, realizować będzie ją w nieustalonej jeszcze przyszłości spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
Jak wygląda plan miasta dla inwestycji?
Obecnie kończą się prace nad programem funkcjonalno-użytecznym dla II etapu Tramwaju na Naramowice.
– Chcemy jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na projekt budowlany i wykonawczy – deklaruje Mariusz Wiśniewski.
Jego wykonanie, wraz z uzyskaniem wszystkich potrzebnych pozwoleń, zajmie około 3 lat. To oznacza, że w 2027 r. miasto będzie mogło myśleć o rozpisaniu przetargu na roboty budowlane.
–O ile miasto będzie miało możliwość ich sfinansowania – zaznacza wiceprezydent. – Mamy nadzieję, że ewentualne prace prowadzone już w latach 2027-28 z własnych środków, będą możliwe do skwalifikowania w ramach późniejszej dotacji unijnej.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Turystyczna Wielkopolska: Powiat średzki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?