Oszczędności upatruje natomiast w uszczelnieniu systemu biletowego i wyeliminowaniu gapowiczów. Ma temu służyć bilet elektroniczny w postaci karty czipowej (wieloprzejazdowej, z możliwością doładowania), który każdy pasażer będzie musiał przyłożyć do czytnika, wchodząc do autobusu. Wsiadanie odbywałoby się wyłącznie przednimi drzwiami. Jeśli ktoś wsiądzie innymi drzwiami lub nie przyłoży karty do czytnika, specjalny czujnik zaalarmuje lotną grupę interwencyjną, która podjedzie samochodem i skontroluje autobus na trasie.
- To brzmi może fantastycznie, ale takie rozwiązania funkcjonują w wielu miastach w całej Europie - mówi Marek Wachowicz, prezes "Markabu". - Nasze autobusy są przystosowywane do najnowszych rozwiązań, mają pełny monitoring, system GPS, czujniki w drzwiach.
Za wprowadzeniem kart przemawia wiele, na przykład brak kosztów druku tradycyjnych biletów. Najważniejsze jest jednak to, że każdy wsiadający do autobusu będzie musiał zapłacić za przejazd. Dziś co piąty pasażer podróżuje na gapę i stąd problemy z finansowaniem komunikacji.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?