Efektowne piruety na głowie, rękach, łokciach, zapierające dech w piersiach salta - to przykłady tego, co będziemy mogli zobaczyć na własne oczy w sobotę. Łódź za sprawą najlepszych tancerzy przez jeden dzień stanie się ogólnopolską stolicą tańca breakdance.
To już druga odsłona festiwalu, podczas której, oprócz głównego turnieju, zorganizowane zostaną liczne atrakcje m.in. warsztaty taneczne i panele dyskusyjne. Będzie można poszerzyć swoją wiedzę dotyczącą zarówno kultury hip hopu, jak i breaking'u, podczas warsztatów "Co Tobie może dać hip hop?".
Wydarzenie zainauguruje o 11. panel dyskusyjny. Eliminacje do zawodów rozpoczną się o 14. Tancerze zmierzą się w czterech kategoriach: 2 vs 2, footwork, power moves i b- girls. Natomiast od 16.30 rozpocznie się główny konkurs na scenie, który zakończy wielki finał planowany na 21.
Break dance czyli bboying narodził się w nowojorskiej dzielnicy Bronx w latach 70. XX wieku. Za prekursora tańca uważany jest Jamesa Brown, który pod koniec lat 60-tych podczas występów telewizyjnych promujących swoją debiutancką płytę "The Good Foot" dość żwawo i ekspresyjnie poruszał się po scenie. Jednak właściwa forma breaka to zasługa grup Rock Steady Crew i New York City Breakers. W Europie dużą popularność przyniósł temu tańcu film "Beat Street" z 1984 roku, na którym uwieczniony został legendarny pojedynek wyżej wymienionych ekip.
Znakomitych tancerzy nie zabraknie w naszym mieście, bowiem na dachu Galerii Łódzkiej będzie można spotkać europejską elitę breakingu, która wystapi także w roli jurorów: Pluto - Ruffneck Attack (Ukraina), Flaco - Ghost Crew (Szwecja), Dj Smirnoff (Rosja), Thomaz - Rockafellaz (Polska).
Młodzi tancerze powalczą o pulę nagród w wysokości 4 tys. zł.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?