Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd Dróg i Transportu podniesie wysokość mandatów za blokowanie torowisk w Łodzi

Agnieszka Magnuszewska (opr. em)
Motor (wart 4,9 tys. zł) umożliwia nadzorowi ruchu w MPK dotarcie na miejsce w ciągu 10 minut
Motor (wart 4,9 tys. zł) umożliwia nadzorowi ruchu w MPK dotarcie na miejsce w ciągu 10 minut Krzysztof Szymczak
Często, zwłaszcza zimą, zdarza się, że łodzianie blokują torowiska. Kierowcy zamiast na poboczach parkują wówczas pojazdy w pobliżu szyn, które zawsze są odśnieżone. Zapominają tylko, że w ten sposób skutecznie hamują ruch tramwajowy. Dlatego Zarząd Dróg i Transportu, aby zapobiec nielegalnemu parkowaniu,szykuje podwyżkę opłat za odholowanie i przechowywanie aut.

Niemal codziennie dyspozytorzy z nadzoru ruchu MPK przekonują się, że szybkie udrożnienie ruchu jest bardzo istotne. Dlatego zakupiono im pierwszy motocykl Romet Maxi 125, który pozwoli na dotarcie na miejsce zdarzenia w ciągu 10 min, nawet jeśli są korki. Najważniejsze jest szybkie znalezienie właściciela auta, które blokuje torowisko. Jednak zimą motocykl nie pomoże.

Józef Bereda, dyspozytor w dziale nadzoru ruchu MPK przekonuje, że problemy z blokowaniem torowisk zawsze zdarzają się na Pomorskiej, Legionów, Gdańskiej, Kopernika i Narutowicza.

Jak jest ostra zima, to mamy takie 2-3 przypadki dziennie. Czasem jest to wina kierowców, a czasem źle zaparkowane auto samo zsuwa się na torowisko Zdarza się, że zdesperowani pasażerowie sami przestawiają auta blokujące torowiska. I nie dziwi to w przypadku osobówek, ale zdarza się też, że przesuwają pojazdy ciężarowe.

Poszukiwanie kierowców, którzy zostawiają auta w obrębie torowisk, nie jest łatwe. Motorniczy i nadzór ruchu szukają ich w pobliskich sklepach i instytucjach.

Gdy nie uda się znaleźć właściciela auta blokującego torowisko, MPK prosi o pomoc straż miejską, a ona wzywa holownik. Pojazd ten trafia na teren MPK przy ul. Telefonicznej, gdzie przewoźnik dzierżawi swoją działkę na parking.

O tym, że wielu kierowców traktuje torowiska jak parkingi, świadczą wpływy do budżetu z usuwania i przechowywania pojazdów. W 2012 r. wyniosły one 126,4 tys. zł, a w ubiegłym roku prawie 280 tys. Do 31 lipca 2014 r. był to zysk 89,6 tys. zł.

Dlatego ZDiT postanowił maksymalnie podnieść stawki. Oczywiście na tyle, na ile pozwala obwieszczenie ministra finansów z lipca 2014 r. Jednak dotyczy to tylko aut i motocykli. W przypadku pierwszych kwota ma wzrosnąć z 483 do 485 zł za odholowanie. Z kolei motocykle zostaną usunięte za 221, a nie 220 zł. Wyjątkiem jest stawka za usunięcie roweru i motoroweru, która zostaje na poziomie 50 zł, choć dozwolone jest 112 zł.

Łączne wpływy w 2015 r. mają wynieść 200 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto