Zachęcamy młodzież do sportu

Rozpoczęła się właśnie siódma edycja Orlikowej Ligi Mistrzów. Ma Pan satysfakcję z tego, że organizuje takie zawody. Dzięki temu na Orlikach wciąż tętni sportowe życie...
Oczywiście, że tak. Te nasze 178 Orlików w regionie łódzkim cały czas funkcjonuje, realizuje się tutaj młodzież w różnym wieku, są też obecni seniorzy, bo uprawiają sport na Orlikach także dorośli. To miejsca tętniące życiem. Staramy się podpowiadać i organizować sportowe życie na Orlikach.

Orlikowa Liga Mistrzów wciąż się rozwija. Znów będą finały w ośmiu dyscyplinach?
Tak, będziemy organizować turnieje w ośmiu dyscyplinach. Zaczęliśmy od finału w skoku wzwyż w Pabianicach, jeszcze przed wakacjami zorganizujemy finał turnieju Gry i Zabawy najmłodszych w Łowiczu. Później czekają nas emocje związane z finałami w piłce nożnej, piłce ręcznej, tenisie, rugby, siatkówce i koszykówce. Orlikowa Liga Mistrzów to oferta sportowej rywalizacji dla młodzieży w wieku od 11 do 16 lat. Ale też dla najmłodszych właśnie, jak wspomniałem Gry i Zabawy to konkurencja stworzona dla nich.

Orliki to wymarzone miejsca do organizowania zawodów dla młodzieży, w takich warunkach aż chce się grać...
Chcemy wykorzystywać potencjał tych miejsc, gdzie można grać w piłkę nożną, piłkę ręczną, siatkówkę, ale także można skakać wzwyż. Dowodem jest właśnie ten pierwszy w 2015 roku finał Orlikowej Ligi Mistrzów w skoku wzwyż w Pabianicach.

Ilu uczestników gromadzą na starcie organizowane przez Urząd Marszałkowski zawody z cyklu Orlikowej Ligi Mistrzów?
W naszych zawodach uczestniczyło 20 tys. młodych ludzi. To aktywna młodzież, rywalizująca ze sobą, oderwana od komputerów. Patrząc na to, jak wracają na Orliki, cieszy to, że udaje nam się zaszczepić im troszkę miłości do sportu, aktywności. Zachęcamy młodzież do uprawiania różnego rodzaju dyscyplin.

Korzyści z uprawiania sportu jest wiele.
Oczywiście. Młodzi mieszkańcy naszego województwa łódzkiego poprawiają swoją sprawność, zdrowie, to taki bagaż na dalsze życie.

Czy za jakiś czas uczestnicy łódzkiej Orlikowej Ligi Mistrzów będą dla Polski zdobywać olimpijskie medale?
Jestem przekonany, że Orlikowa Liga Mistrzów to miejsce, gdzie wyławiamy talenty. Ta właśnie utalentowana młodzież dzięki nam wskakuje na poziom sportu kwalifikowanego. Są na naszych turniejach trenerzy, którzy później przejmują opiekę nad zdolnymi zawodnikami. Mam nadzieję, że niebawem spotkam reprezentanta Polski, może medalistę olimpijskiego i mistrzostw świata, który powie, że swą karierę zaczynał w Orlikowej Lidze Mistrzów.

Młodzież jest zachwycona, ma możliwość spotkać i porozmawiać z wicemistrzem olimpijskim Arturem Partyką, może rywalizować o atrakcyjne nagrody.
Skok wzwyż jest widowiskowy i pasjonujący i nie żałuję, że tę konkurencję włączyliśmy do cyklu Orlikowej Ligi Mistrzów. Jestem przekonany, że Artur Partyka wywołał w uczestnikach tę miłość do lekkiej atletyki, do skoku wzwyż. Młodzież ma kogo naśladować. Artur Partyka to wicemistrz olimpijski, wspaniały łódzki sportowiec, nasza młodzież ma na kim się wzorować.