Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z podłódzkich miejscowości podrzucają psy do schroniska w Łodzi

Joanna Barczykowska
Kochane na początku, potem są porzucane bez litości
Kochane na początku, potem są porzucane bez litości fot. Grzegorz Gałasiński
Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektor schroniska przy ul. Marmurowej w Łodzi mówi, że do schroniska trafia trzy tysiące psów rocznie. Te liczby wciąż rosną, dlatego dokładnie policzyłam, ile psów mają łodzianie. Liczba rośnie w zastraszającym tempie nie dlatego, że łodzianie kupują zwierzaki. Wszystko za sprawą psów i kotów z podłódzkich miejscowości, które każdego dnia są podrzucane do łódzkiego schroniska.

Według statystyk dyrekcji schroniska, w Łodzi żyje około 95 tys. psów, większość w domach i przydomowych ogródkach. 15 tys. psów mają łodzianie do 60. roku życia mieszkający samotnie. 27 tys. czworonogów to psy samotnych właścicieli po 60. roku życia. Rodziny utrzymują w Łodzi 55 tys. psów.

Do tego należy dodać kilka tysięcy psów, które trafiają do schroniska i organizacji pozarządowych. - Kiedy pojawiają się młode, ludzie próbują je sprzedać. Jak nie wychodzi, podrzucają psy do schroniska. Niestety, liczba bezdomnych psów i szczeniaków, które trafiają do łódzkiego schroniska, zdecydowanie przewyższa nasze możliwości. O ile staramy się zapewnić opiekę bezdomnym psom z Łodzi, to trudno jest nam opiekować się jeszcze czworonogami z województwa. Brakuje nam miejsca i pieniędzy - mówi Skowrońska. - Wiem, że w wielu gminach urzędnicy sami podpowiadają mieszkańcom, żeby podrzucali psy do Łodzi. Bo jeśli czworonogi trafią do hoteli dla zwierząt, to gmina musiałaby płacić za każdy dzień ich pobytu.

A koszty są duże, bo dniówka w hotelu dla zwierząt kosztuje w Łódzkiem od 5 do 12 zł.

Sprawa została zgłoszona do powiatowego lekarza weterynarii w Łodzi. - Byłem informowany o tym wielokrotnie. Niestety, trudno jest udowodnić, że podrzucane do schroniska psy nie są z Łodzi - mówi Jacek Tyrankiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Łodzi. - Pod nasz inspektorat podlega gmina Łódź, Brzeziny i powiat łódzki wschodni. Proponowałem stworzenie wspólnego schroniska, żeby podłódzkie gminy też partycypowały w kosztach jego budowy. Bezskutecznie.

W Łódzkiem jest 14 schronisk, ale tylko w Łodzi na 250 miejsc jest aż 640 podopiecznych. Psy zajmują już nie tylko boksy i budy, ale mieszkają też w pomieszczeniach administracyjnych. - Jeśli miasto szybko nie znajdzie pieniędzy na budowę nowego schroniska, nie będziemy mieli gdzie trzymać kolejnych zwierząt - mówi dyrektorka.

Czytaj także: Zwycięzcy Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto