Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z autostrady A2 nie wezwiesz pomocy

Jarosław Kosmatka, Marcin Darda,mm
System alarmowy na A2 "głuchnie" po godz. 15:30
System alarmowy na A2 "głuchnie" po godz. 15:30 Krzysztof Szymczak
Wieczorami na łódzkim odcinku autostrady A2 nie działa system łączności alarmowej. Pomoc można wzywać jedynie w ciągu 8h, czyli w czasie gdy urzędnicy z Centrum Zarządzania Ruchem Autostrady A2 w Strykowie są w pracy.

Przekonał się o tym jeden z zawodowych kierowców, regularnie korzystający z autostrady A2. Gdy na przeciwległym pasie zobaczył wypadek, szybko podjechał do najbliższego punktu alarmowego (SOS) w celu wezwania pomocy. Niestety nie udało się. Musiał przejechać kolejne kilkaset metrów by odzyskać zasięg we własnym telefonie komórkowym i dopiero zawiadomił służby.

Według badań z 2010 roku, odcinkiem A2 między Strykowem, a Koninem w ciągu doby przejeżdża 12 tys. samochodów.

Część kierowców już zapowiada, że wystąpi o zwrot kosztów przejazdu. Większość z nich płaci po 53 zł, a autostrada nie spełnia standardów drogi płatnej.

W serwisie internetowym Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad można przeczytać, że odcinek autostrady A2 Konin - Stryków spełnia wszystkie standardy autostrady płatnej. Znajdują się przy nim stacje benzynowe, restauracje i system łączności alarmowej. Wszystkie te systemy rzeczywiście są na autostradzie. Dlaczego więc łączność alarmowa nie działa?

Dziennik Łódzki postanowił to sprawdzić: Możesz zginąć na A2, bo nie wezwą pomocy

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto